Wasze zakupy: baza pod podkład Le Blanc De Chanel

Widokzwenus ze Znam.to udowadnia, że "nie tylko zima musi być biała" 

Moja cera jest matowa i bardzo jasna, trudno dodać jej porządnego połysku bez zabawy z pudrami "drobinkowymi". Rozświetlające podkłady sprawdzają się, ale w ciągu dnia efekt oczywiście odchodzi w mroki przeszłości. Potrzebowałam produktu, który udoskonali to co niedoskonałe na dużo dłużej niż inne dziwa.

Bazę poleciła mi przyjaciółka, dając dowód, że przyjaciel to osoba, na której można polegać. Baza spełnia swoje zadanie doskonale.

Lekka konsystencja fluidu okraszonego dyskretnym połyskiem błyskawicznie stapia się ze skórą, dając fantastyczne uczucie nawilżenia i gładkości. Ilość podkładu położonego na te bazę jest znacznie mniejsza niż wcześniej - i dobrze, lato idzie i nie ma co się tynkować bez ograniczeń. Uczucie nawilżenia pracuje sobie pod podkładem, ja czuję się komfortowo, a drobinki wspaniale przebijają spod makijażu, idealnie rozświetlając twarz.

Podkład ma niestety to do siebie, iż zdarza mu się zwarzyć - dla bazy to nie problem. On się warzy, a ona pracuje, po ręcznych poprawkach podkładu ubywa, a przybywa blasku - baza przejmuje zadanie upiększania. Właściwie to chyba spróbuję w najbliższym czasie, gdy nadejdą upały, używać wyłącznie jej, choć mam pewne obawy co do zbyt mocnej poświaty - ostatecznie w ciągu dnia chcemy jaśnieć jak słońce, a nie jak księżyc w pełni.

Dla pełnych obaw - po wtarciu bazy cała "białość" znika, nie będziemy wyglądać jak z planu horroru. Pozostaje tylko delikatny film i wspaniały połysk.

Kosmetyk wydajny - naprawdę wystarczy minimalna ilość dla uzyskania maksymalnego efektu.

Polecam :)

Cena: 170 zł

Czytaj w Znam.to: Rozpala zmysły i otula falą gorąca

Wybieramy najlepsze perfumy na lato

Linia Colour Craft MAC

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.