Organizatorzy w myśl motta "demokracja w modzie", zadbali o gusta każdego z nas. W trakcie imprezy mogliśmy kupić praktycznie wszystkie elementy kobiecej jak i męskiej garderoby, zaczynając od spodni, koszul, t-shirtów, butów, a skończywszy na dodatkach takich jak, torby czy biżuteria. Pomimo niewielkiej ilości firm wystawiających swoje produkty, każdy mógł znaleźć coś dla siebie.
jesień-zima 2007/2008
Nie zabrakło znanych marek m.in.: Big Star , Levis, Americanos, Converse jak również tych mniej znanych i debiutujących na polskim rynku w tym: Notify. Paper Denim & Cloth, Rock & Republic czy Blue Cult. Stoiska Dawida Wolińskiego, Kariny Królak czy Izy Kozłowskiej, godnie reprezentowały polskich projektantów.
Główną atrakcją całego przedsięwzięcia dla nas konsumentów były oczywiście - przystępne ceny
Impreza stworzyła nam okazję do zakupu produktów z najnowszych, bądź ukazujących się dopiero kolekcji po outletowych cenach. Zniżki dochodziły nawet do 70% , (jak miało to miejsce w przypadku zakupionych przez Groszki dżinsów od Levis'a za 139zł.) Jednym słowem: Opłacało się pojawić!
Big Star
Zakupowe szaleństwo potrwało do godziny 15.
Posiadaczy pakietów - złoty lub srebrny Vip czekała jeszcze klubowa zabawa we wnętrzach jednego z najmodniejszych warszawskich klubów - Foksal 19 . Na specjalne zaproszenie organizatorów Warsaw Denim Day przyjechało paryskie trio Damdistrict . Afterparty pośród relaksujących dźwięków potrwało do białego rana.
Big Star
Inauguracyjny projekt Warsaw Denim Day , należy zaliczyć do udanych.
Cieszy fakt, że przybywa nam takich imprez dzięki, którym możemy kupić coś oryginalnego, modnego, a jednocześnie niedrogiego. Groszki oczekują z niecierpliwością następnej edycji Warsaw Denim Day, licząc po cichu, na bogatszą ofertę i asortyment producentów...
tekst - Michał Prugar-Ketling