- To, że wino produkowane jest z winogron nie oznacza, że jest wegańskie. Kryterium oceny stanowi obecność produktów odzwierzęcych, używanych podczas produkcji np. do klarowania wina - mówi Malwina Migdał, młodszy specjalista do spraw wsparcia sprzedaży detalicznej w Centrum Wina, odpowiedzialna za projekt oznaczenia win wegańskich, prywatnie weganka od trzech lat. Przypomina, że weganizm wyklucza z diety wszelkie składniki pochodzenia zwierzęcego, takie jak mięso, ryby i owoce morza oraz jajka, mleko, sery czy masło. Ze wegańskie można więc uznać wina, do których w procesie produkcji nie były używane produkty pochodzenia zwierzęcego, takie jak żelatyna, karuk czy białko, nawet jeśli te składniki są potem całkowicie usuwane z wina.
Wina wegańskie to całkiem inna kategoria niż ekologiczne czy bio. Wielu winiarzy do uprawy winorośli używa substancji pochodzenia zwierzęcego, które są uznawane jako naturalne. Jednak zastosowanie tych substancji wyklucza te produkty z kategorii artykułów wegańskich.
- Coraz więcej osób poszukuje szczegółowych informacji o pochodzeniu produktów, procesie produkcji, a także oznaczeń typu „vegan friendly”. Wychodzimy naprzeciw ich oczekiwaniom, wpisując się w ogólnoświatowy trend - dodaje Malwina Migdał.
