- Kosmetyki profesjonalne i kosmetyki drogeryjne podlegają takim samym przepisom prawa kosmetycznego. W związku z tym bezpieczeństwo ich stosowania powinno być zbliżone. Jednocześnie nie ma odrębnej prawnej definicji kosmetyków profesjonalnych, która by określała ich właściwości, więc dotyczą ich takie same reguły- mówi dr Monika Serafin, specjalista dermatolog z kliniki Novaderm.
Dostępność
Część firm wprowadza na rynek dwie linie produktów: przeznaczone do użytku domowego - z niższym stężeniem substancji aktywnych, oraz dostępne w salonach kosmetycznych - z nasyceniem wyższym. Teoretycznie by kupić produkty profesjonalne należy się wykazać odpowiednimi kwalifikacjami, czyli być kosmetyczką, kosmetologiem bądź lekarzem. Jednak mało kto tego wymaga. Na Allegro można znaleźć preparaty nawet z 80-procentowym stężeniem kwasu mlekowego. - Po przeczytaniu artykułu o potrzebie złuszczania skóry zimą postanowiłam wypięknieć. Zabiegi w gabinetach kosmetycznych były zbyt drogie, zdecydowałam się więc na zakup profesjonalnego kosmetyku w internecie i stwierdziłam, że sama go sobie zaaplikuję. Dołączona była jedynie ulotka z informacją, że skóra może trochę piec i się zaczerwienić. Niestety, u mnie doszło do poparzeń. Do dzisiaj mam na policzkach blizny i przebarwienia - opowiada Magda z Gdańska.
Różnice
Podstawową różnicą między kosmetykami domowymi a profesjonalnymi jest stężenie substancji aktywnych. O ile w przypadku preparatów nawilżających nie wywołają one znaczących negatywnych konsekwencji, o tyle w przypadku kosmetyków złuszczających czy wygładzających stanowczo może sprawiać problem. Niestety, na większości opakowań nie jest napisane, ile dokładnie substancji aktywnych jest zawartych w danym preparacie. Jedynie po kolejności wymienianych składników można sądzić o mocy kosmetyku.
Swoje profesjonalne linie oferują firmy takie jak Dr Irena Eris, L'Oreal, Dermatologica czy Wella. Różnice zauważamy porównując chociażby Ujędrniająco-wygładzający krem do ciała Dr Ireny Eris z linii Body Art z Aktywnym serum odmładzającym do ciała Dr Ireny Eris z serii Prosystem Home Care. Ich składniki mają nie tylko odmienne stężenie, ale też zaawansowanie technologiczne.
Serum zawiera peptydy przeciwzmarszczkowe, kompleks oligopeptydu i ceramidu 2, białka naprawcze, wosk z mango, oliwek, kakao i pszczeli, hialuronian sodu oraz ekstrakt z czarnej perły. Natomiast krem do ciała zawiera alantoinę, ekstrakt z czarnej perły, wosk z oliwek, masło kakaowe, masło shea, puder perłowy, ekstrakt ze storczyka purpurowego i witaminę E. Oba produkty poważnie różni też cena: krem kosztuje 69 zł, a serum 162 zł.
Jednak tak znacznie wyższa cena za kosmetyki profesjonalne nie jest regułą. Część firm w liniach profesjonalnych jedynie zwiększa pojemność opakowań, na przykład lakiery do paznokci Essie. W gabinetach i salonach zużywa się tego specyfiku znacznie więcej niż w zastosowaniu domowym.
Bezpieczeństwo
Nie wszystkich kosmetyków profesjonalnych można używać w domu bez obaw. Maska z alg bądź naturalne toniki nie powinny nam zaszkodzić. Mogą jedynie uczulić, jednak jest to wówczas stan przejściowy. Jednak już preparaty typu Cosmelan lub Amelania są zabiegami dermokosmetycznymi i powinny być wykonywane w gabinetach. Zawierają wysokostężone kwasy bądź substancje depigmentacyjne, które mogą wywołać przebarwienia, zmiany naskórne bądź nawet nas poparzyć.
- Profesjonalne kosmetyki do zabiegów - peelingi, maski, serum - są przeznaczone do stosowania przez osoby przeszkolone ze względu na zawartość aktywnych substancji i stężenia wyższe niż w kosmetykach do stosowania domowego. Osoba aplikująca produkt powinna mieć wiedzę i przeszkolenie, aby móc zastosować go bezpiecznie. Jednocześnie mając duże doświadczenie z kosmetykami jednej marki, jest w stanie trafniej doradzić właściwy produkt do domowej pielęgnacji - podkreśla dr Serafin.
Najbezpieczniej więc kupować takie kosmetyki nie w internecie, lecz w salonach i gabinetach kosmetycznych, a pracujących tam specjalistów poprosić o szczegółowe instrukcje dotyczące stosowania.
