Trochę potrwało, zanim odkryłam, że w świecie akcesoriów istnieje inny kolor niż czerń. Na przykład koniakowy brąz. Ciepły, czyli niby nie moja bajka, ale jakże efektowny i praktyczny. W dodatku jest wyjątkowo przyjazny, bo świetnie współgra z innymi barwami. W wersji casualowej zestawiłabym go z odcieniami niebieskiego: jak widać świetnie wygląda i z granatem, i subtelnym baby blue. Kształt torebki nie jest zbyt zobowiązujący, więc w naturalny sposób dogaduje się z bardzo prostymi fasonami, a nawet butami w sportowym stylu. Nic dodać, nic ująć - czuję, że sprawdziłaby się nawet na zakupach po pracy.
Gdybym chciała dodać sobie szyku i zwyczajnie mówiąc wystroić się, mój typ również się obroni. Wbrew pozorom, ta torebka jest bardzo elegancka - zwłaszcza noszona w wersji "do ręki". Aż się prosi, aby uzupełniła zestaw na firmowe spotkanie czy kolację. Elegancki płaszcz, kozaki na obcasie plus efektowna biżuteria bez większego kombinowania tworzą z torebką wyjątkowo harmonijny team. I znowu okazuje się, że jej kolor, który wydawał mi się na początku zbyt mocny i zobowiązujący, jest niezwykle liberalny wobec innych - słowem świetnie się z nimi dogaduje.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!