Ten lookbook i otwierające go zdjęcia wprawia nas w bardzo dobry humor. Jest grzecznie, anielsko, może chwilami kokieteryjnie...Zimą przytulamy się, okrywamy i szukamy ciepła, bielizna i homewear prezentowany przez Oysho wyglądają naprawdę zachęcająco!
Radośnie, dziewczęco i słodko - i znowu modelki flirtują z oglądającym. Brakuje nam dziś takiej wesołości i kolorów, które prezentuje New Look. A wiele z elementów pokazywanych na tych zdjęciach, chętnie nosimy nawet zimą - patrz czerwona sukienka i biały żakiet z czarnymi lamówkami.
Zara ma zwykle lookbooki proste, czysto ilustracyjne. Dlatego bardzo podobały nam się zdjęcia wiosenno-letnie z linii TRF. Czarno-białe, młodzieńcze, lekko komiksowe stylizacje wyróżniały się wśród innych lookbooków, właśnie bardzo kolorowych w tym czasie.
Stylizacje były lekko rockowe, robione na Jamesa Deana czy Myszkę Miki (!) - generalnie inspiracją był look na amerykańskiego buntownika. Czy bez powodu?
Z kolei Bershka, z tej samej grupy marek, postawiła tego roku na hippie, boho i country. Zimowy lookbook marki jest pełen fajnych, casualowych rzeczy, zdjęcia są proste, ale wybór tła jest ciekawy - uzupełnia to kolorystykę zimowej kolekcji i nadaje całości ton lekko retro. Retro a la lata 70., to lubimy.
I znów przeskok totalny, bo do lat 80.! Działo się jak widać w tym roku, działo... Klubowe inspiracje, połysk plastikowego tworzywa, wielkie okulary, minikurtki z bufkami i kimonowe rękawy. Lubimy ubierać się tak na imprezy! Przypominamy też, że oficjalne sklepy marki Miss Sixty w Polsce znajdują się między innymi w Krakowie (Rynek Główny 12-13 Pasaz 13 Kraków) i w Warszawie (Galeria Mokotów).
Nie dość, że świetnie wystylizowany, to jeszcze nieźle sfotografowany. Mimo, że tło to samo, co zwykle, to miękkie, subtelne światło nadało temu lookbookowi klimat babiego lata. Pięknie!
Jesienno-zimowy lookbook Mango jest bardzo stylowy. Poranek za biurkiem, jesienna wycieczka rowerem po mieście, elegancki wieczór w rytmie lat 70-tych.
Jest dynamicznie, energicznie, plączą się szaliki, fruwają włosy, samo życie. Dzięki takim lookbookom wierzymy, że ubrania te sprawdzą się potem w realnym życiu.
Jakoś tak wyszło, że większość pokazanych tu lookbooków była jesienno-zimowa. A zimą większość marek pokazuje kolory ciemne, szaro-bure, kryjące. Więc gdy Topshop pokazał zimowe zdjęcia, ale w pastelach, nie mogłyśmy się napatrzeć.
Chętnie poddałyśmy się władaniu miękkich pastelowych tkanin, puszystych swetrów, kołnierzy z piór i etoli ze sztucznego futra. A wszystko to w rozbielonych, śnieżnych kolorach.
Znalazło się też miejsce dla okolicznościowego lookbooka - gwiazdkowa linia Malene Birger i doskonałe stylizacje w wirtualnym katalogu zachwyciły nas absolutnie. Malene to tak na marginesie nasza ulubiona duńska projektantka, więc warszawskiemu Blind Concept Store należą się ogromne podziękowania za to, że wprowadził jej ubrania na polski rynek.
Który lookbook według Was zasłużył na trofeum? Głosujcie w komentarzach!
Więcej: