Idziesz na zakupy, wybierasz wystrzałowy ciuch, przymierzasz, wygląda idealnie, więc szybko i z radością kupujesz. Potem jednak w domu okazuje się, dana rzecz już nie wygląda tak idealnie. Jak to się dzieje?
Teraz już znamy odpowiedź na to pytanie. Hiszpanka postanowiła odwiedzić 11 sieciowych sklepów odzieżowych i w tym samym stroju zrobiła sobie zdjęcia w przymierzalniach. Udowodniły one jak bardzo światło, ułożenie luster czy zabudowa kabiny wpływają na to, jak wyglądamy.