Modny wzór: pepitka

Historia tego motywu rozpoczyna się w XIII wieku na Bliskim Wschodzie. W wieku XX na nowo odkrywa go Coco Chanel i tak zaczyna się jego wielka kariera, która trwa do dziś.

Pierwsza pepitka pojawiła się na ścianach i sklepieniach średniowiecznych budynków na Dalekim Wschodzie. Przeniesiona do Europy, najczęściej zdobiła posadzki katedr i kościołów. Jej odkrycie dla świata mody przypisuje się słynnej francuskiej projektantce, Coco Chanel. Pierwsze kostiumy z serii "boucle", które na trwałe zapisały się w modowym kanonie, zdobił motyw pepitki. Ten elegancki i ponadczasowy wzór przeżywa swoje wzloty i upadki, ma swoje wierne fanki, które uwielbiają stroje i dodatki w deseń "kurzej stopki". Dziś coraz częściej odchodzi się od tradycyjnej, czarno - białej wersji pepitki na rzecz kolorów. Elegantki wybierają jednak zawsze klasyczny motyw, a barwne odmiany zostawiają młodszym koleżankom. W sezonie jesienno - zimowym pepitką zachwycił się Alexander Mcqueen. Jego kolekcja to hołd złożony klasycznemu motywowi, a kurza stopka zdobi każdy element garderoby. Od szerokich płaszczy, po spódnice, sukienki, na dodatkach skończywszy. Pepitka nie omija także torebek, rajstop, a nawet butów. Projektant połączył ze sobą różne wielkości wzoru.

Drobna, klasyczna pepitka idealnie nadaję się do pracy. Spódnica czy koszula ozdobiona tym wzorem świetnie zastąpi nieco nudne, szare czy czarne zestawy. Większy wzór doskonale sprawdzi się na płaszczach i kurtach, nie należy jednak zapominać, że taki motyw może nam dodać optycznie kilka kilogramów. Oprócz klasycznej czerni i bieli w sklepach pojawiły się kolorowe wersje pepitki. Fiolet czy czerwień to propozycja dla odważnych i lubiących wyróżniać się kobiet.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.