To te fasony sukienek są najlepsze dla 50-latek. Zatuszują czego nie lubisz i podkreślą twoje atuty

Sukienki to najbardziej kobiece ubrania, dlatego powinny znaleźć się w szafie każdej 50-latki. Jednak ilość fasonów jest tak duża, że czasem trudno wybrać. Jakie fasony sukienek są najlepsze dla kobiet po 50-tce?

Sukienka odcinana pod biustem dla 50-latek

Jednym z fasonów sukienek dla 50-latek (i nie tylko),  jest empire, czyli sukienka odcinana pod biustem. Niestety, takie modele nie są zbyt popularne, a szkoda, bo świetnie wpływają na wygląd sylwetki. Czym charakteryzuje się ten fason? Przede wszystkim talia jest w nim podwyższona i odcięcie znajduje się pod biustem. To od tej wysokości sukienka jest rozkloszowana. W rezultacie na wysokości brzucha układa się swobodnie, nie opina sylwetki, dzięki czemu świetnie tuszuje odstający brzuszek oraz boczki.

Z kolei górna część podkreśla biust, szczególnie ciekawie wygląda w połączeniu z dekoltem w serek. Dół sukienki empire jest zazwyczaj rozkloszowany i długi, co pozwala na zatuszowanie masywniejszych ud. Taka sukienka dla kobiet po pięćdziesiątce podkreśli atuty, a zamaskuje to co wolimy ukryć. 

 

Sukienki dla 50-latek: koszulowa

Sukienka o kroju koszulowym (szmizjerka) jest znana chyba wszystkim kobietom. Zgodnie z nazwą przypomina koszulę. Najbardziej popularne modele to te o długości midi, zapinane w całości na guziki, lekko rozkloszowane, czasem z wiązaniem. Koszulowe sukienki świetnie pasują kobietom po 50-tce. To dobry wybór na właściwie każdą sylwetkę.

 

Panie o męskim typie figury powinny sięgnąć po szmizjerkę z wiązaniem lub paskiem, dzięki czemu ich sylwetka nabierze kobiecych kształtów. Posiadaczki figury typu odwrócony trójkąt, czyli z szerokimi ramionami, powinny sięgnąć po luźniejsze modele z dekoltem w serek, który wyszczupli górne części ciała. Masz szerokie biodra, ale wąskie ramiona? Idealne będą modele z obszerniejszą górą, np. z bufiastymi rękawami.

Fasony sukienek dla 50-latek: trapezowa mini

Sukienki trapezowe, inaczej określane jako modele w kształcie litery A, to kolejny fason godny polecenia 50-latkom. Często są one krótkie, przed kolano, ale nie trzeba obawiać się takich długości. Jeśli nie przepadasz za wyglądem swoim nóg, wybierz cieliste rajstopy, które zamaskują niedoskonałości.

 

Po trapezowe sukienki mini powinny sięgnąć szczególnie kobiety po 50-tce, które mają figurę typu jabłko, czyli większy brzuszek i odstające boczki. Często ich atutem są zgrabne nogi, które warto wyeksponować. 

Sprawdź też: Włoszki uwielbiają ten typ makijażu. Jest elegancki i pięknie podkreśla urodę

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.