Spodnie, których na pewno nie może zabraknąć w szafie żadnej 50-latki to czarne modele z wysokim lub podwyższonym stanem. Mogą to być jeansy lub modele z innych materiałów. Takie spodnie wyglądają szykownie, a w dodatku bardzo dobrze wpływają na wygląd sylwetki. Jak wiadomo, czerń optycznie wyszczupla. Takie spodnie również optycznie wydłużają nogi, szczególnie jeśli założysz do nich buty na, chociaż niskim obcasie.
Efekt będzie zwielokrotniony jeśli zdecydujesz się na modele z wysokim stanem. Włóż do nich koszulę lub bluzkę, dzięki czemu wyeksponujesz talię. Jaki fason wybrać? Najbardziej uniwersalny jest ten z prostymi nogawkami. Jeśli lubisz dopasowane modele, zdecyduj się na fason slim fit, który podkreśli linię nóg.
Jeśli nie zależy ci na podkreśleniu nóg, a nawet wolałabym je zakryć lub po prostu wolisz swobodniejsze kroje, to spodnie z szeroką nogawką będą strzałem w dziesiątkę. Są dość uniwersalne i bardzo wygodne.
Często nosi się je w komplecie z marynarką albo w stylizacjach w marynarskim stylu. To spodnie, które sprawdzą się szczególnie w eleganckich zestawieniach. Nadadzą im trochę męskiego stylu, ale można go przełamać za pomocą szpilek.
Spodnie typu dzwony mogą kojarzyć się trochę buntowniczo, ale w nowoczesnej wersji są bardziej uniwersalne. W sklepach najczęściej znajdziemy je pod nazwą "flare". Spodnie z rozszerzoną nogawką od kolana to dobry wybór dla kobiet po 50-tce, które nie obawiają się ciekawych fasonów i lubią eksperymentować z modą. Ten fason dobrze wpływa także na sylwetkę, bo optycznie wysmukla nogi.
Czytaj też: To jeden z drogeryjnych hitów do pielęgnacji. Możesz go stosować rano i wieczorem
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!