• Link został skopiowany

Odkryłam szwedzką markę sportową, która szyje boskie zestawy do ćwiczeń. Konstrukcja tak dobra, że działa jak filtr wygładzający sylwetkę

Ostatnio odkryłam aim'n - szwedzką markę, w której ubraniach czuje się najlepszą wersją siebie. Te dwa komplety już mam i szczerze wam je polecę!
Szwedzka marka sportowa
fot. Marta Podściańska / IG @aimnsportswear

Zestaw nr 1 – między śmietanką, a masełkiem

Są takie zestawy sportowe, które nie tylko wpadają w oko wizualnie, ale także działają jak perfekcyjnie dopasowany filtr — wysmuklają, modelują i sprawiają, że człowiek nagle ma ochotę ćwiczyć codziennie. Gdybym miała polecić tylko jedną markę sportową na lato 2025 — wybór padłby na aim’n. Nie tylko za konstrukcję i design, ale za to, jak się w niej czuję. Pierwszy komplet wypatrzyłam przypadkiem na Zalando — i trafiłam w dziesiątkę. Zachwyciła mnie jego wyjątkowa, nierówna struktura materiału i finezyjne, falbankowe wykończenia. To połączenie klasycznej formy z nowoczesnym cięciem i doskonałą konstrukcją. Nie był to tani zakup, ale w mojej ocenie: design i wykonanie — 10/10. Już dawno nie miałam tak komfortowego, dobrze uszytego stroju do ćwiczeń. Ten strukturalny materiał pięknie otula ciało, a jego odcień podobny do śmietanki ze szczyptą wanilii czy też nawet masełka, zachwyci miłośniczki pasteli. Marszczona bluza z długim rękawem naturalnie podtrzymuje biust bez przesadnego efektu push-up, a szorty robią to samo z pośladkami. Wszystko wygląda naturalnie, ale po prostu lepiej.

Zestaw sportowy numer 1
Zestaw sportowy numer 1fot. Marta Podściańska / marka aim'n na Zalando

Zestaw nr 2 – beżowy i wyszczuplający

Zarówno pierwszy, jak i drugi zestaw są od aim’n. To szwedzka marka założona przez kobiety — i to czuć w każdym detalu. Ich projekty nie są tylko ładne, ale również przemyślane pod kątem ruchu, kobiecej anatomii i codziennego życia. W ich składach próżno szukać plastiku, a każdy element kolekcji wyróżnia się czymś ciekawym. Odnalazłam u nich jakość i ogrom dobrej estetyki, która sprawia, że mam ochotę wyjść z domu w obcisłych ubraniach – nawet jeśli kocham oversize. Beżowy komplet to istny game changer. Mocno zabudowana góra z długim rękawem i zamkiem optycznie wydłuża sylwetkę, a dopasowane kolarki podkreślają linię ud i bioder. Wszystko bez uciskania, bez przerysowania. Materiał? Cudownie miękki jak druga skóra, ale „trzymający" – idealny do pilatesu, biegania czy innych aktywności. To taki look, który trochę łączy modę Y2K z „clean girl aesthetic". Kupiłam go już jakiś czas temu na Zalando i szczerze go wam polecę.

Zestaw sportowy numer 2
Zestaw sportowy numer 2fot. Marta Podściańska / Zalando
Zestaw sportowy numer 2
Zestaw sportowy numer 2fot. Marta Podściańska / Zalando
 
 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: