Te koronkowe majtki w odcieniach bieli i mlecznego różu to małe dzieła sztuki zamknięte w delikatnej siateczce. Zaprojektowane przez polską markę, a wyglądają jak wyjęte prosto z garderoby współczesnej Giselle – romantycznej, ale silnej, subtelnej baletnicy. Subtelne hafty jak mgiełka na skórze, mikrosiateczki układające się w zmysłowe wzory, misterne wykończenia, które przywodzą na myśl ręczną robotę haute couture – to detale, które zachwycają nie tylko estetyką, ale i jakością wykonania. Każdy element jest tu przemyślany: nic nie odstaje, nic się nie wbija, nic nie psuje tej delikatnej kompozycji. Majtki są lekkie jak muślinowa spódnica primabaleriny w locie – unoszą się, nie obciążają sylwetki, a jednocześnie idealnie ją modelują. Krój podkreśla naturalne krągłości, nie spłaszcza, nie deformuje, lecz współgra z ciałem.
W duchu włoskiego dolce vita, te modele zachęcają, by cieszyć się detalami – miękkością tkaniny, intensywnością barwy, strukturą koronki. Bo przecież najpiękniejsze przyjemności są często ukryte. W kolekcji Gabriella kobalt zyskuje zupełnie nowe oblicze – bawełniane koronki są lekkie jak puch, a jednocześnie tak wygodne, że zapominasz, że masz je na sobie. To bielizna, która dopasowuje się do ciała jak druga skóra, ale wygląda jak luksusowy element haute lingerie. I ten detal – haftowany, kwiecisty wzór to prawdziwa wisienka na torcie.
Ciemne koronkowe majtki to klasyka, ale w wydaniu polskiej marki zyskuje nową jakość. Tu czerń nie jest tylko „bezpiecznym wyborem", ale również bardzo kuszącym. Jeśli szukasz balansu między dwoma estetykami – wygodną i totalnie kobiecą – to dobry wybór. Krój jest dopracowany tak, byś nie tylko wyglądała dobrze – ale i tak się czuła
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!