Zawsze mam ten sam problem przed wyjazdem: jak zmieścić wszystko, co chcę zabrać, do jednej walizki? Ubrania, buty, kosmetyki… lista nie ma końca, a miejsca brakuje. Tym razem trafiłam na walizki z Sinsay i naprawdę mnie zaskoczyły. Są pojemne, dobrze zaprojektowane i co ważne: lekkie. Mogę wykorzystać maksimum miejsca na rzeczy, a nie tracić kilogramów na samą walizkę!
Do tego cena... dużo niższa niż w innych sklepach. Te zachwycające kolorami walizki idealnie sprawdzą się zarówno na weekendowy city break, jak i dłuższy urlop. Są dostępne w kilku rozmiarach i kolorach, można wybrać coś klasycznego albo postawić na modny akcent.
Nie zawsze chce mi się zabierać ze sobą walizkę, zwłaszcza na krótki wyjazd. W takich sytuacjach plecak to moje wybawienie: wygodny, lekki i mieści zaskakująco dużo. Ja już mam swój ulubiony model z Sinsay i szczerze? Nie zamieniłabym go na żaden inny. Sprawdza się idealnie na weekend poza miastem, ale też na szybki wypad do znajomych. Ma sporo przegródek, dobrze leży na plecach i wygląda naprawdę fajnie.
Jeśli szukasz alternatywy dla walizki, zastanów się nad kupnem plecaka. Takiego, który zmieści wszystko, ale nie ciąży i dobrze wygląda w podróży.
Czasem nie potrzebuję ani walizki, ani plecaka. W zupełności wystarczy mi pojemna torba, którą mogę zarzucić na ramię i ruszyć przed siebie, Idealna na szybki weekendowy wypad, podróż pociągiem albo nocleg u znajomych. Lubię te modele, które mają szeroki pasek, dobrą organizację w środku, a do tego wyglądają tak, że bez problemu mogę wejść z nimi i na dworzec i do kawiarni. W Sinsay trafiłam na kilka naprawdę fajnych propozycji: są lekkie, wygodne, stylowe i... w świetnych cenach.
Torba podróżna to dla mnie idealny kompromis między wygodą a stylem. Bez zbędnych kółek, bez wypychania kieszeni. Po prostu wrzucam do niej to, co mi potrzebne, zakładam na ramię i jestem gotowa, by podbijać świat.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!