Minimalizm nie oznacza nudy. Wręcz przeciwnie – biżuteria z efektem gniecenia z jednej strony jest prosta i surowa, z drugiej – wygląda, jakby miała swoją historię. Nie ma tu perfekcyjnych linii ani symetrii, co sprawia, że każdy element wydaje się jedyny w swoim rodzaju. To odpowiedź na potrzebę autentyczności – nie wszystko musi być idealne, by zachwycać. Polska marka Ania Kruk zdaje się to doskonale zrozumieć, bo to właśnie tu znalazłyśmy piękne pierścionki, które wyglądają jakby powstały nie w pracowni jubilera, a wprost z rzeźbiarskiej pracowni. Zapomnij o klasycznych, gładkich obrączkach. Wybierz wyjątkową fakturę, która niezwykle dobrze prezentuje się solo, ale jeszcze lepiej wygląda w warstwowych stylizacjach.
Kolejnym hitem są kolczyki. Drobne koła, serduszka, nieregularne formy inspirowane rzeźbiarskimi płatami, a do tego tekstura, która odbija światło w nieoczywisty sposób. To biżuteria, która wygląda, jakby powstała w duchu filozofii wabi-sabi – celebrującej piękno niedoskonałości. W modelach Ani Kruk nie brakuje ducha sentymentalizmu. Zdobione są białą cyrkonią, granatem czy dymnym kwarcem. Noś je w zestawieniu z nausznicami o różnych formach – szerokich, wąskich, lekko pogniecionych – dodadzą efektu nonszalancji i luksusu jednocześnie.
Jeśli szukasz elementu, który dopełni nawet najprostszy look, gniecione złote bransolety i naszyjniki są strzałem w dziesiątkę. Myślisz, że masz już ich pełno w szafie? Te wyglądają jak znaleziska z antycznych kolekcji, ale ich nowoczesna forma sprawia, że idealnie pasują do współczesnych, minimalistycznych stylizacji. Złote kucia na sztywnej bransoletce nie są oczywiste, a gnieciony medalik na naszyjniku mieni się na szyi. Te biżuteryjne perełki świetnie komponują się z lnianymi koszulami, oversize’owymi marynarkami czy prostymi sukienkami w stylu old money. Wpisz je na wiosenną listę zakupów.