Rozpinana bluza w kolorze masła to mój absolutny faworyt. Ten kolor robi furorę w stylizacjach na wiosnę. Dlaczego nie dodać do nich sportowej bawełnianej bluzy? Ta maślana sprawdzi się zarówno na siłowni, jak i podczas wyjścia na kawę. Uwielbiam ją za uniwersalność – można ją nosić luźno lub przewiązać w pasie, jeśli robi się cieplej. Pamiętaj, noś ją warstwowo, to teraz w trendach. Ja często zarzucam bluzę na dopasowany top i zapinam do połowy.
W wyborze sportowych ubrań unikam jaskrawych barw, bo nie chcę wyglądać jak znak odblaskowy. Stawiam na neutralne odcienie, które dają mi spokój i pozwalają skupić się na sobie. Nie ma nic lepszego niż bluza w stonowanym kolorze – beże, szarości, brązy to moje must have. Neutralne odcienie sprawiają, że czuję się komfortowo, bez zbędnego przyciągania spojrzeń.
Jeśli legginsy, to tylko prążkowane! Dlaczego? Bo są super wygodne, a ich faktura pięknie wydłuża nogi. Świetnie trzymają się na ciele, nie zsuwają się i są idealnym wyborem dla pełniejszych sylwetek. Do legginsów obowiązkowo dobieram skarpetki naciągnięte na nogawkę – ten trik to już hit, który podkręca sportowy look. Na przemian z legginsami uwielbiam sportowe spodnie dresowe z paskiem. Odcienie kawy i czekolady najchętniej połączyłam z pudrowym różem lub burgundem!
W mojej szafie królują dopasowane topy – albo na ramiączkach, albo z długim rękawem i delikatnym marszczeniem. Są kobiece, podkreślają sylwetkę i świetnie pasują do legginsów oraz warstwowych stylizacji. Lubię nosić top pod wiązaną bluzkę lub pod rozpinaną bluzę – taki zestaw wygląda bardzo cool i dziewczęco. Ale najważniejsze? Komfort i spójność kolorystyczna. Kolory muszą być neutralne, aby do siebie pasować lub warto postawić na total look.
Nigdy nie pomyślałabym, że dobór ubrań sportowych będzie mi sprawiał taką samą radość, jak ubrań na co dzień. W tym całym stylizacyjnym szaleństwie nie zapominam o dodatkach. Moje dwa ulubione akcesoria to czapki z daszkiem. W Diverse znalazłam taką (ponownie) w maślanym kolorze! Do lubianych przeze mnie akcesoriów liczę również płócienne torby. Są praktyczne i lekkie, a przy tym można wybrać taką z ładnym napisem. Zawsze mam przy sobie jedną na drobiazgi – czy to na siłownię, czy na szybkie wyjście do sklepu.