Szukałam ich w każdym sezonie świątecznym. Wreszcie znalazłam! Oto 4 ubrania w szafie, bez których ciężko się obejść

Sukienka jak od projektanta

Co roku szukam takiej jednej sukienki, która naprawdę zrobi wrażenie i doda pewności siebie przy rodzinnym stole, Ma być w pazurem, a jednocześnie grzeczna i elegancka. Taka jedna idealna. Znalazłam ją w Taranko. Sukienka midi z bufkami, o kopertowym kroju z wiązaniem i tym ładnym rodzajem panterki, któremu daleko do kiczu. Prawdziwe high fashion o dobrym kroju i jedwabnym materiale. Jest boska! Naprawdę trudno wyglądać w niej źle, nawet przy najedzonym brzuszku czy zmęczonym makijażu, ta sukienka uratuje sytuacje.

Sukienka jak wino

Czerwona, krótka sukienka jak z przyjęcia u elit – od dawna takiej szukałam. Łatwiej było ją znaleźć w brytyjskich butikach niż w Polsce, a zdecydowanie wolę wspierać polskie sklepy. Wreszcie ją mam. Będzie noszona do kozaków lub czarnych czółenek zakończonych na szpic. Tej sukience niewiele potrzeba by błyszczeć. Oczywiście czysto metaforycznie, bo jej strukturze bliżej luksusowemu minimalizmowi. 

Ulubione dzianiny

Nikogo nie zaskoczę zdradzając, że dzianiny to 8/10 mojej garderoby. Im starsza jestem, tym bardziej cenię sobie komfort, i tym bardziej doceniam luksus kryjący się w dobrej jakości dzianinie. Znalazłam wełnianą sukienkę z paskiem i ażurowym wzorem. Mój nowy ulubiony outfit – kremowy i w 75% z wełny owczej. Brzmi kusząco prawda? W tym samym stylu prezentuje się jeszcze sweter z lekkim półgolfem. Ich nigdy zbyt wiele, więc zwróćcie uwagę również na krótszy biały model z ozdobną dopinaną kokardą. Jest ze 100% wełny merceryzowanej.

Koronka na wieczór 

Nie lubię pokazywać zbyt wiele, więc cenię sobie raczej półtransparentne tkaniny i koronki. To moja elegancja na wieczór w najlepszym wydaniu. Co więcej, myślę, że taka koronkowa bluzka jest bardzo uniwersalna i nie można przypisać jej do jednej okazji. Sprawdzi się na świątecznych przyjęciach, ale też podczas sylwestra czy świąt. Model z Taranko w roślinny wzór to najbardziej kobieca propozycja, jaką odkryłam w ostatnim czasie. Jej prosty fason dobrze układa się na różnych typach sylwetek, a wiskoza w składzie to gwarancja dobrego wyglądu, nawet po praniu.

Cekiny i jeszcze raz cekiny

Do cekinów podchodzę z rezerwą przez wszystkie 3 pory roku, ale 4 pory – zimą, rzucam się na nie bez opamiętania. I tak jest co roku. Nie ma piękniejszego blasku niż blask świec oraz połysk cekinów. Zaznaczę, że nie lubię cekinów od stóp do głów – to dla mnie too much. Zawsze sięgam po dolną część garderoby w postaci spódnicy, lub górną część w postaci topu. W polskim sklepie znalazłam śliczne wiązane spódnice midi, naprawdę komfortowe w noszeniu. To z lejącym się materiałem przy dekolcie też zrobił na mnie wrażenie.