Czy wiesz, że bielizna ma termin ważności? Czas ją wymienić na zmysłowy komplet! Te polskie marki bieliźniane docenił świat mody

Historia damskiej bielizny sięga starożytnego Egiptu, mimo to dopiero niedawno kobiety przestały usilnie ją ukrywać, a eksponować. Zmysłowe koronki i tiule mogą podnieść nie tylko biust, ale i poczucie pewności siebie, jednak wiele kobiet wciąż nie tylko nie potrafi wybrać odpowiedniego rozmiaru biustonosza, ale także nie wie, co jaki czas powinno się wymieniać bieliznę i co ile ją prać. Oto kilka zaskakujących faktów na temat damskiej bielizny oraz cztery absolutnie wyjątkowe polskie marki, które wyznaczają trendy w modzie - warto je znać! Jedną z nich pokochały Kylie Jenner, Kim Kardashian i Emily Ratajkowski!

Kiedy i dlaczego kobiety zaczęły nosić bieliznę?

Historia damskiej bielizny ma swój początek w Starożytności. Egipcjanki, Rzymianki i Greczynki początkowo nosiły dodatkową tunikę pod sukienką, która pełniła funkcję bieliźnianą, później kobiety zaczęły owijać biust wąskimi pasami tkanin, które pomagały uwydatnić damskie kształty przykryte pod ubraniami. Wtedy jeszcze nie pomyślano o przykrywaniu dolnych partii ciała. Przez wiele wieków nikt nie zawracał sobie głowy myśleniem o modelowaniu kobiecej sylwetki za pomocą ubrań, aż do XV wieku. Kobiety zaczęły nosić wtedy gorsety wysmuklające talię i unoszące biust oraz calzoni - jedwabne, aksamitne lub lniane majtki z nogawkami do kolan. W średniowieczu były one kojarzone z kurtyzanami. Władze kościelne zakazały ich noszenia. Według duchownych taka bielizna siała rozpustę. Jeszcze w XVI wieku temat kobiecego ciała od talii aż po kolana, był tematem tabu. Prawdziwą rewolucję w kwestii bielizny przeprowadziła Katarzyna Medycyjska - królowa Francji, która wprowadziła obowiązek zakładania "pasów na pośladki". Już wtedy calzoni były projektowane tak, by jak najlepiej podkreślały kobiece kształty i wysmuklały sylwetkę. Takie pantalony były jednak bardzo niewygodne, dlatego szybko "wyszły" z mody. W XVII wieku pantalony nosiły już tylko starsze i schorowane osoby, a także służące w trakcie mycia okien - w ten sposób chroniły się przed przeciągiem.

PantalonyPantalony Fot. Shutterstock

Moda na dolną bieliznę zmieniała się bardzo szybko - raz popularne były majtki sięgające do kostek, później przed łydkę, aż tancerki kankana wylansowały pantalony sięgające do połowy uda. W XX wieku, po I wojnie światowej kobiety zaczęły nosić coraz to krótsze sukienki i spódnice, w związku z czym majtki także musiały ulec skróceniu. Bielizna zaczęła stawać się coraz bardziej wygodna i praktyczna, ale dopiero po II wojnie światowej noszenie majtek stało się czymś całkowicie normalnym. Pod koniec lat 50. znana i uwielbiana przez kobiety marka Triumph zorganizowała pierwszy w historii pokaz mody intymnej. Lata 90. były przełomowe - wtedy też zaprojektowano pierwsze majtki typu stringi i tanga. A co z górną bielizną? Przez wieki kobiety nosiły ciasno wiązane gorsety, dzięki którym miały nienaturalnie wąską talię - taką modę lansowali ówcześni artyści. Pierwszy "polepszacz biustu" zaprojektował w XX w. Amerykanin - Henry Lesher. Druciana konstrukcja i jedwab były pierwowzorem dla współczesnych biustonoszy. Obecnie piękną bieliznę może nosić każda kobieta - bez względu na wymiary. Polskie marki bieliźniane odgrywają bardzo ważną na rynku międzynarodowym, do tego stopnia, że wyznaczają trendy i są źródłem inspiracji. Majtki, biustonosze, body i stroje kąpielowe polskich firm pokochały zagraniczne it-girls! 

God Save Queens 

 

God Save Queens to luksusowa marka bielizny założona w 2014 roku przez Karolinę Bernaciak. Niewiele osób jednak wie, że to polska marka. Każdy biustonosz, majtki, czy też body są projektowane i ręcznie wykańczane w naszym kraju. God Save Queens jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych i wpływowych polskich marek na arenie międzynarodowej - wyznacza trendy i inspiruje! Koronkowe i tiulowe komplety bielizny podbiły serca celebrytów z całego świata. Zdjęcie Kylie Jenner w logowanym dwuczęściowym kostiumie obiegło polskie i zagraniczne media społecznościowe, podobnie jak fotografia Emily Ratajkowski w prześwistującym koronkowym body, które włożyła na wyjście do restauracji. Zamiast ukrywać bieliznę, gwiazda ją wyeksponowała, czym przyciągnęła uwagę i wzbudziła zachwyt - to dowód na to, że "wyciągnięcie" bielizny na wierzch, szczególnie tak zmysłowej jest strzałem w dziesiątkę. 

 

Le Petit Trou

Koronkowa bielizna Le Petit TrouKoronkowa bielizna Le Petit Trou Fot. Instagram: @Le_petittrou

W 2014 roku Zuzanna Kuczyńska założyła markę z bielizną pod nazwą Le Petit Trou, wtedy jeszcze nie spodziewała się, że kobiety z całego świata tak szybko pokochają proponowane przez nią kroje i materiały. Cechą charakterystyczną bielizny tej polskiej marki jest mała dziurka, czyli po francusku właśnie le petit trou - najczęściej znajduje się ona z tyłu majtek. W tym roku polska stylistka rozpoczęła współpracę z modowym gigantem - & Other Stories. Innym wyróżnieniem na skalę międzynarodową, jest to, że bieliznę polskiej marki można kupić m.in. na Zalando - to kolejny dowód na to, że polski brand jest ceniony przez kobiety z całego świata! Sensualne kroje, przeźroczyste koronki i przyjemne w dotyku materiały sprawiają, że sylwetka wygląda naprawdę korzystnie. 

Rilke

 

Przez długi czas kobiety wstydziły się swoich piersi, szczególnie jeśli nosiły biustonosze w rozmiarze A lub B. Staniki z push-upem pomagały wyeksponować biust, optycznie go powiększyć i ukryć "problem". Kto by przewidział, że brak miseczki C lub D, także może być powodem do chluby? Rilla Pawlaczyk to założycielka marki bieliźnianej Rilke. Biustonosze bez fiszbin i bez usztywnień z prześwitującej koronki  - to jej znak rozpoznawczy, a to wszystko dopełnia stylistyka retro. Biustonosze z metką Rilke pięknie modelują i eksponują piersi, a kobiety je pokochały - i te z małym i te z dużym biustem.

Zobacz także: bielizna polskiej marki w świetnej cenie - te koronkowe biustonosze są zmysłowe!

Grubą nicią szyte

 

Grubą nicią szyte to polska marka stworzona przez Alinę Pająk z myślą o kobietach, które chcą nosić koronkową bieliznę, dopasowaną w 100% do nich. Według niej to, co nosimy pod ubraniem, wpływa na nasze samopoczucie, nastrój oraz samoocenę, a my się pod tym podpisujemy. 

Nasze produkty przypominają minioną epokę, w której kobiety udawały się do gorseciarzy i krawców po to, by stworzono dla nich ten jeden, jedyny idealny egzemplarz bielizny.

Wyjątkowa bielizna stworzona z myślą tylko o was nie musi być drogi. Cena kompletu to ok. 200 zł. Polki pokochały koronkowe biustonosze, majtki, body, szlafroki i piżamy. Każdy egzemplarz jest ręcznie wykrojony, uszyty w małej szwalni z tkanin pochodzących z Polski.

Zobacz także: body z sieciówki na każdą kieszeń - te modele wyeksponują sylwetkę!

Bielizna i jej termin ważności - kiedy ją prać i kiedy wymienić na nową?

Jak często należy wymieniać stanik? Wiele kobiet nosi "przeterminowany" model, który sprawia, że ubrania nie układają się dobrze - biust jest zniekształcony, a kręgosłup obciążony. Według brafitterek biustonosze powinny być wymieniane na nowe po ok. 6-8 miesiącach użytkowania. W rzeczywistości jednak wygląda to inaczej i kobiety wyrzucają staniki dopiero wtedy, gdy się podrą. To błąd, który wpływa nie tylko na wygląd piersi i kondycję ciała, ale także na zdrowie i samopoczucie.

A jak prać biustonosz? Po 3-5 założeniach powinien on trafić do odświeżenia. Niestety częste pranie także wpływa na żywotność bielizny. Aby długo wyglądała i służyła jak nowa, nie powinno się jej prać w pralce (przynajmniej nie bez specjalnego pokrowca), ani w gorącej wodzie z użyciem silnych detergentów. Biustonosze najlepiej prać ręcznie w letniej wodzie i suszyć rozłożone na ręczniku - dzięki temu nie stracą swoich właściwości. 

Oznaki "wykorzystanego" stanika

  • zniekształcone miseczki;
  • zapinasz go na ostatnie haftki;
  • gdy podnosisz ręce do góry, biustonosz się przemieszcza w kierunku szyi;
  • gdy musisz regulować ramiączka, by były jak najkrótsze;
  • gdy zaczyna tracić swoje pierwotne właściwości i formę;
  • gdy odstaje od mostka.

Ile biustonosz powinna mieć w swojej szafie każda kobieta? Minimum trzy - jeden na sobie, jeden w praniu i jeden w szufladzie, ale im więcej, tym rzadziej będziesz musiała je wymieniać. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.