Bielizna stworzona z myślą o mężczyznach teraz bliżej kobiet. Nowa kolekcja luksusowej marki to kolejna rewolucja w świecie mody

Amerykańska bielizna, która sygnowana jest imieniem brytyjskiej królowej w 2020 roku powraca w nowej odsłonie. To kolejna rewolucja, której nie tylko potrzebował świat mody, ale przede wszystkim kobiety. Nowa kolekcja Victoria's Secret zachwyca - przemyślaną strategią i bliskością z kobietami.

Bielizna Victoria' s Secret - marka z historią

Chociaż w latach 70. Roy Raymond stworzył sklepy Victoria' s Secret z myślą o mężczyznach, szybko okazało się, że pokochały je również kobiety. Nic w tym dziwnego. Bielizna w sklepach Roy'a Raymonda była wyjątkowa - luksusowa, tajemnicza, ale i seksowna. Odsłaniała wszystko to, czego kobiety bały się odsłaniać i może z tego względu, w przeciągu kilku lat, stała się jedną z najbardziej znanych marek luksusowych na świecie. Dzisiaj sklepy Victoria' s Secret dalej kojarzą się z niekwestionowaną jakością, odważnym krojem i seksapilem w najlepszym wydaniu, nawet pomimo tego, że marka od kilku lat mierzy się z narastającymi problemami.

Działania Victorii uznano za kontrowersyjne. Gigantowi bieliźnianemu zarzucono złe traktowanie modelek, mocne retuszowanie zdjęć i brak otwartości na różnorodność. Ed Razek (dyrektor marketingu Victoria' s Secret) niejednokrotnie podkreślał, że nie będzie współpracował z modelkami, które noszą większe rozmiary, ze względu na specyfikę i założenia brandu. Kolejnym niepowodzeniem marki okazały się dość duże problemy finansowe w 2019 roku. Stuart Burgdoerfer - dyrektor finansowy koncernu L Brands zapowiedział, że marka rezygnuje z kultowego pokazu Victoria' s Secret, który transmitowano od 1995 roku. Zmiany zostały wprowadzone ze względu na problemy wizerunkowe firmy.

Victoria's Secret AngelsVictoria's Secret Angels fot. shutterstock

 

Nowa kolekcja bielizny Victoria's Secret na sezon jesień-zima 2020/21

Chociaż po zeszłorocznych rewolucjach w koncernie L Brands wydawało się, że słynna modowa marka chyli się ku upadkowi, okazuje się, że Victoria' s Secret znalazła sposób nie tylko na odbudowanie swojego wizerunku, ale i zwrócenie się w stronę kobietNowa Victoria' s Secret stawia na nowy styl i nową strategię. Kolekcja jesienno-zimowa to absolutna zmiana, która przekłada się na zaskakujący odbiór luksusowej marki. Jesienna kampania to połączenie najmodniejszych kolorów: delikatnych beżów, romantycznego różu, ale i barw ziemi, jak: khaki czy brąz. Oczywiście nie zabrakło też delikatnych piżamek z pięknymi wzorami. Marka nawiązuje do trendów z wybiegu Tory Burch, Isabel Marant i Versace, tworząc piżamy z kwiatowym motywem i modnymi zwierzęcymi cętkami.

Nasza ukochana kolekcja zaprojektowana z podszewką Memory Fit, dopasowuje się do Twoich kształtów. Teraz zawiera całkowicie nową koronkę wykonaną z co najmniej 50% przędzy pochodzącej z recyklingu – to nasz mały sposób na wsparcie naszej planety i zmianę sposobu wytwarzania bielizny.

Nowa kolekcja Victoria's SecretNowa kolekcja Victoria's Secret fot. materiały prasowe

 

Oczywiście to nie koniec zmian, które możemy zauważyć w nowej kampanii marki. Najważniejsze w jej odbiorze stały się przepiękne zdjęcia kobiecych sylwetek, którym daleko do popularnych kształtów Aniołków Victoria' s Secret. Modelki "plus size", chociaż tak naprawdę "normal size" pokazują kobiecą siłę, naturalną sensualność i piękne ciała, które nawiązują do popularnego w ostatnich czasach ruchu body positive. Marka jasno daje do zrozumienia, że teraz właśnie takie kształty będą stanowiły podstawę ich działań, co jest diametralną zmianą. To nie tylko doskonały ruch strategiczny i biznesowy, ale przede wszystkim wielki ukłon w stronę kobiet, które od lat walczą o równe postrzeganie piękna niezależnie od rozmiaru.

Nowa kolekcja Victoria's SecretNowa kolekcja Victoria's Secret fot. materiały prasowe

 

Modowa rewolucja coraz bliżej

Nowa kampania marki Victoria' s Secret to nieostatni zwiastun tego, że świat mody otwiera się na inne. Przez ostatnie trzy dekady zostaliśmy przyzwyczajeni do określonego kanonu piękna. Na wybiegach przeważały modelki "zero size", które nie tylko utrwalały złe nawyki żywieniowe, ale i mocno wpływały na postrzeganie piękna przez młode kobiety. Na szczęście z czasem zaczęto zauważać, że moda powinna pójść w inną stronę. Od kilku lat najwięksi projektanci powoli wprowadzają zmiany. W tym roku mogliśmy zobaczyć modelki plus size na brytyjskich, francuskich, a nawet włoskich pokazach mody. Wiosną u Alexandra McQueena i Chanel, a jesienią na pokazie włoskiego domu mody Versace. Jill Kortleve, Alva Claire i Precious Lee wspaniale prezentowały się na wybiegu - piękne kobiece ciała, podkreślone przez odważne projekty stworzone przez Donatellę Versace udowadniają, że moda nie zna rozmiaru.

 
 
 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.