Antymoda jako moda, czyli skąd się biorą "brzydkie" kolekcje?

Nowa kampania Balenciagi to tylko wierzchołek góry lodowej, pod którą kryje się dużo szersze zjawisko zwane antymodą. Badaczom historii mody znane jest od dziesięcioleci, ale jego współczesna forma wydaje się szokować bardziej niż kiedykolwiek. Dlaczego luksusowe marki serwują ubrania kojarzące się z brzydotą i jak "szary Kowalski" ma sobie poradzić z tą dziwaczną tendencją?

Czy niebycie modnym może być modne? Odpowiedź brzmi "tak", a dowodzą tego najnowsze kampanie wielu luksusowych marek, które zrywają z wizerunkiem piękna bez skazy. Najwięcej mówi się o kolekcji Balenciagi, ale to niejedyny przypadek antymodowej tendencji i przede wszystkim, nie pierwszy!

Gucci / BalenciagaGucci / Balenciaga www.instagram.com/gucci / www.instagram.com/balenciaga

 

Antymoda to zjawisko znane badaczom historii zwyczajów od lat. Oznacza bunt w stosunku do mainstreamu, który przejawia się celowym noszeniem ubrań niezgodnych z panującą modą. Pierwsze antagonistyczne zachowania dotyczą młodzieżowych subkultur z lat 50. To wtedy po raz pierwszy młodzi zapragnęli wyglądać inaczej niż ich rodzicie, a jedną z najbardziej charyzmatycznych grup tworzyli tzw. "bikersi". Ubrani w jeansy i skórzane kurtki burzyli perfekcyjny wizerunek młodzieży z "dobrych domów" w garniturach (chłopcy) i sukienkach (dziewczyny) od rodzinnego krawca.

Kiedy Yves Saint Laurent, jako główny projektant domu mody Dior, zaproponował elitarnej klienteli skórzane kurtki inspirowane "bikersami", został prędko zwolniony. Wówczas były one zbyt radykalną antymodą w stosunku do standardowych kreacji wypracowanych przez mistrza Christiana Diora.

Dior - kurtka skórzana zaprojektowana przez YSL / Kurtka skórzana z kolekcji wiosna 2018Dior - kurtka skórzana zaprojektowana przez YSL / Kurtka skórzana z kolekcji wiosna 2018 Źródło: www.sfgate.com / Vogue

Od zawsze uważano, że trendy wyznaczają elity, a kierunek ich rozpowsdzechniania prowadzi z góry drabiny społecznej w dół. Dopiero analiza amerykańskiego antropologa, Teda Polhemusa z 1994 roku (Streetstyle: From Sidewalk to Catwalk), odmieniła wyobrażenie o powstawaniu trendów. W roli pionierów i inspiratorów postawił on przedstawicieli dolnego poziomu drabiny, a wśród nich "zwykłych ludzi", członków subkultur i postaci z marginesu społecznego (np. więźniów, narkomanów).

 
 

Publikacja Polhemusa zgrała się w czasie z wejściem na scenę nowej bohaterki antymody - wychudzonej i o całkiem przeciętnej twarzy Kate Moss. W porównaniu do ówczesnych topmodelek o imponujących ciałach i przepięknych rysach (Cindy Crawford, Linda Evangelista, Claudia Schiffer), Kate prezentowała się zupełnie zwyczajnie. Jej niechlujne stylizacje w stylu grunge, małe piersi i krzywe zęby na pozór nie miały nic wspólnego z modą wielkich projektantów. Tym razem jednak oddolny trend szybko się rozwinął, a tzw. "heroin chic" stał się najbardziej pożądaną estetyką również wśród hermetycznych elit.

Kate Moss - lata 90.Kate Moss - lata 90. Kate Moss 'Under Exposure' Vogue 1993 / www.brain-magazine.fr

O ile w przypadku Kate i stylu grunge proces rozszerzania się antymody przebiegał w naturalny i spontaniczny sposób, o tyle dzisiaj ciężko mówić o braku marketingowych ingerencji. Zanim kontrkultury zdążą odnaleźć swój oryginalny język, jest on "kradziony" i przekształcany w gotowy produkt masowy. Antymoda stała się modna, a dodatkowo również celowa, świadoma i starannie zaplanowana.

To, że niebycie modnym może być bardzo modne, potwierdza fenomen hipsterów. Kujońskie oprawki, zaniedbana broda (u mężczyzn), wyświechtana koszula lub sweter i czapka spadająca z głowy to ich znaki rozpoznawcze. Alternatywny "look" w opozycji do masy sam przerodził się w masę, dlatego branża mody potrzebowała nowych, stymulujących impulsów.

Hipster - outfitHipster - outfit Źródło: www.fenzyme.com / Kolaż Avanti24

Dostarczyła ich marka Balenciaga pod wodzą genialnego Demny Gvasalii - gruzińskiego projektanta i założyciela Vetements, który przywrócił splendor francuskiemu domowi mody. Problem w tym, że Gvasalia zinterpretował splendor tak samo, jak kiedyś zrobił to Yves Saint Laurent - bazując na koncepcji antymody. Posługując się tym, co kojarzy się z brzydotą, biedą i wieśniactwem, stworzył sylwetki w totalnej opozycji do wymuskanego i dopracowanego filtrami świata mody. Wykonał przy tym najważniejsze zadanie dyrektora kreatywnego - wyznaczył trend (nawet jeśli obiektywnie brzydki).

 

Na koncepcji antymody już od kilku sezonów bazuje również włoska marka Gucci. Staroświeckie sukienki w tapetowe wzory, szpiczaste czółenka na kaczuszce, babcine okulary i kuferki wyciągnięte z szafy starej ciotki, to wyraźny sygnał mówiący "mamy dość seksownych sukienek, w których każda kobieta wygląda jak seryjnie wyprodukowana lalka". Gucci zachęca swoje klientki do marszu pod prąd i odwagi, by w pozornie niemodnym ubiorze znaleźć walor "cool". Na ten krok decydują się nie tylko branżowi ekscentrycy, ale również tak konserwatywne marki, jak brytyjskie Burberry. Kraciasta torba, która kojarzy się z zakupami na osiedlowym rynku warzyw, teraz stała się flagowym modelem ekskluzywnej firmy.

Gucci - kolekcja jesień/zima 2017-2018Gucci - kolekcja jesień/zima 2017-2018 Imaxtree / Kolaż Avanti24

 

   

Jak wykorzystać modę na antymodę w codziennych stylizacjach?

Pamiętaj, że propozycji projektantów nie należy brać dosłownie, ani tym bardziej "spożywać" w całości. Inspiruj się pojedynczymi elementami z modnych kampanii, na przykład kolorystyką, materiałami, wysokością obcasa, długością sukienek albo ogólnym nastrojem. Nigdy nie przepełniaj stylizacji nadmierną liczbą trendów - zawsze łącz je z klasykami lub neutralną garderobą. Nigdy nie zestawiaj ze sobą dwóch firmowych elementów, na przykład paska marki Gucci i torebki Louis Vuitton. Inspiruj się trendsetterami, których stylizacje są kopalnią pomysłów na praktyczną realizację najważniejszych tendencji.

 
  • białe botki
  • koszula i marynarka w męskim stylu
  • jasne okulary 
 
  • skórzana kurtka z naszywkami
  • sprane jeansy
  • sztyblety na grubej podeszwie
  • sweterek w stylu "bon ton"
 
  • czółenka na kaczuszce 
  • oversize'owy płaszcz z zaokrąglonymi ramionami
  • torebka oldschool
  • duża biżuteria

Skąd pochodzi nazwa "ramoneska"?

Copyright © Agora SA