To, że wysoka moda miesza się z mainstreamem i popkulturą, wiadomo nie od dziś. Wystarczy wspomnieć kolekcję Love Moschino wykorzystującą logo McDonald's lub przywołać na myśl pokazy wielkich projektantów, którzy do zaprezentowania swoich dzieł wybierają przestrzeń miejską (Versace dla H&M w 2012 roku) lub zapraszają do współpracy blogerów, instagramerów lub "zwykłych" ludzi. Marką, która silnie kojarzy się z mieszaniem codzienności i high fashion jest Balenciaga. Hiszpański dom mody zaprezentował właśnie kampanię na wiosnę/lato 2018. Promocja projektów odbywa się na Instagramie (kolejne nawiązanie do codzienności, które budzi wiele kontrowersji) i wygląda jak żywcem wyjęta z lat dziewięćdziesiątych. Kolorowe ortaliony, za duże marynarki i sportowe buty to tylko niektóre elementy kolekcji, które budzą zachwyt lub odrazę obserwujących Balenciagę w social mediach. Naszą uwagę przykuła torba, która, choć wykonana ze skóry, wygląda jak reklamówka niemieckiego marketu Edeka.
torba Balenciaga Fot. www.instagram.com/balenciaga
To nie pierwszy raz, kiedy Balenciaga sięga po inspiracje z życia codziennego. Wiosną tego roku nie mówiło się o niczym innym, jak o niebieskiej torbie hiszpańskiego domu mody wzorowanej na słynnej Frakcie, plastikowej torbie na zakupy z Ikea. Tym razem torba łudząco podobna do foliówki z supermarketu również wykonana jest z wysokiej jakości skóry i kosztuje 1050 dolarów. Czy niemiecka sieć Edeka odniesie się do projektu Balenciagi, tak jak zrobiła to Ikea? Zobaczymy!
torba Balenciaga Fot. www.instagram.com/balenciaga