Tallinder Tallinder Tallinder - wnętrze jednego z salonów marki
O nowej marce koncernu LPP, właściciela między innymi Reserved czy Mohito , pisałyśmy na początku 2016 roku. Oferta debiutującego wówczas brandu o nazwie Tallinder kierowana była do osób powyżej 30 roku życia, ceniących ponadczasowe i eleganckie rozwiązania oraz bardzo dobrą jakość produktów. W pierwszych materiałach prasowych mogłyśmy przeczytać, że " TALLINDER pragnie odpowiadać na potrzeby tych, którzy cenią sobie komfort, wyrafinowany styl i gustowne projekty". Nowa marka miała konkurować z takimi brandami jak Tommy Hilfiger, Massimo Dutti, Ralph Lauren czy polskie Simple oraz Deni Cler. Na premierową prezentację LPP zaprosiło najważniejsze osoby z branży mody, celebrytów oraz blogerów. W lutym 2016 roku otwarto pierwsze sklepy w Polsce oraz planowano uruchomienie sklepu internetowego.
Nowa, jesienno-zimowa kampania Tallinder Mat. prasowe Mat. prasowe
Jednak 6 września br. zarząd spółki odzieżowej LPP SA poinformował, że rezygnuje z rozwoju marki Tallinder. W oficjalnym komunikacie podano, że poziom sprzedaży okazał się być trzykrotnie niższy niż zakładano, a szacunkowe straty za rok 2016 mogą wynieść nawet 20 milionów złotych. Karolina Kaczmarczyk, strateg w One Eleven w rozmowie z serwisem Wirtualne Media wymieniła trzy powody niepowodzenia nowej marki. Pierwszy to brak znanych twarzy w kampaniach Tallinder.
Polski konsument przyzwyczaja się do romansów mody mainstreamowej ze światem wybiegów lub czerwonego dywanu. Głównie dzięki działaniom H&M oraz Reserved angażujących do współpracy znane modelki, projektantów czy celebrytów, takich jak: Georgia Jagger i Jerry Hall, Cara Delevingne, Karl Lagerfeld. Twarze marki lub kolekcji to już niemal must have kategorii, nie tylko w segmencie mainstream - tłumaczy Kaczmarczyk.
Powód drugi to wystrój sklepów marki, zbyt elegancki i za bardzo dystansujący potencjalnego klienta. Projekt salonu opracowało znane na świecie biuro Brinkworth, która ma na swoim koncie współpracę m.in. z takimi markami jak Hugo Boss . W jasnych, nowoczesnych wnętrzach dominowały takie materiały jak drewno oraz kamień. W lutym 2016 roku wiceprezes LPP Hubert Komorowski podawał, że budowa nowych sklepów Tallinder może pochłonąć nawet 17 milionów złotych!
Powód trzeci to powiązanie ze sztandarową marką koncernu LPP - mainstreamowym Reserved, który w swojej ofercie także posiada klasyczne ubrania, jednak w dużo niższej niż Tallinder cenie. Dla przeciętnego klienta oferta sporo droższej marki LPP nie różniła się znacząco od tego, co kupić można w salonach tańszego Reserved. I chociaż jakość ubrań i dodatków Tallinder, których produkcja w 70% odbywała się na terenie Europy (głównie we Włoszech, Portugalii oraz Turcji) była sporo wyższa od tej oferowanej w Reserved, nie przełożyło się to na zyski marki.
Dziennikarz Michał Zaczyński tak skomentował informację o likwidacji marki Tallinder na Facebooku.
Kiepski marketing, brak komunikacji, powielanie patentów firm większych i ciekawszych (patrz H&M), a do tego otwieranie pierwszych sklepów w małych miastach zamiast w stolicy (w Warszawie otworzono go dopiero w... te wakacje), gdzie klientów na droższą, może bardziej wyszukaną modę jest więcej. To żadna zarozumiałość ze strony warszawiaka tylko statystyki, fakty i specyfika rynku mody w każdym kraju. Największy popyt jest w najważniejszych ośrodkach gospodarczych.
Sklepy marki Tallinder będą kontynuowały działalność do końca lutego 2017 roku, do zakończenia sprzedaży kolekcji jesień-zima 2016.
Nowa, jesienno-zimowa kampania Tallinder Nowa, jesienno-zimowa kampania Tallinder Nowa, jesienno-zimowa kampania Tallinder
Zapisz
Zapisz
Zapisz
Zapisz
Zapisz
Zapisz