Zdaniem producenta:
Nawilża, wygładza skórę i zapobiega poceniu się stóp. Zawiera natłuszczający i odżywczy ekstrakt z kakaowca, chłodzący menthol oraz olejek eteryczny z drzewa pimentowego.
Basia:
Krem ma miętowy, lekarski zapach. Teoretycznie powinien chłodzić, jednak ja tego nie odczułam. Ma płynną konsystencję. Nawilża, ale nie odżywia. Bardzo dobrze się wchłania, nie pozostawia klejącego filmu. Po kilku aplikacjach zauważyłam, że skóra stała się delikatniejsza w dotyku. Opakowanie jest praktyczne, funkcjonalne i ładne.
Ocena w skali od 1 do 5:
Opakowanie: 4
Zapach: 1
Konsystencja: 4
Efekt: 4
Werdykt: "warto kupić"
Emilia:
Ma niemiły, szpitalny zapach. Jego konsystencja jest gęsta, przez co krem wolno się wchłania. To duży minus. Rano stopy nie są nawilżone. Zaraz po jego zastosowaniu wyczułam, że stają się delikatnie natłuszczone, jednak efekt zanika już po godzinie. Biało-niebieskie opakowanie jest dość funkcjonalne i praktyczne, ale niczym się nie wyróżnia.
Ocena w skali od 1 do 5:
Opakowanie: 2
Zapach:
Konsystencja: 2
Efekt: 1
Werdykt: "nie dla mnie"
