Na klucze

Nareszcie coś dla zapominalskich!

Czy znacie to uczucie popłochu, gdy rano nie macie zielonego pojęcia gdzie rzuciliście klucze? Musicie wyjść w ciągu paru minut, a tymczasem biegacie po całym domu przerzucając ubrania i przetrząsacie nerwowo torebkę. Obiecujecie sobie kolejny raz, że będziecie je odkładać zawsze w to samo miejsce. Jeśli nieobcy jest wam ten problem, to może przyjrzycie się zaprojektowanej specjalnie dla takich jak wy, roztrzepanych, tabliczce na klucze (oraz na inne drobiazgi, które można przypiąć na specjalnej smyczy). Nadal będzie można rzucać kluczami, tyle że przypiętymi do taśmy wykonanej z rzepa, która przyczepi się do odpowiedniej rzepowej tkaniny na tablicy. Dodatkowo możecie przypisać zestawy kluczy do różnych kolorów, dzięki temu każdy breloczek znajdzie swoje miejsce na optymistycznie nastrajającym wieszaku. I możemy zapomnieć o kluczach złośliwie wpadających za szafkę w przedpokoju!

na klucze

Znajdzicie ją na stronie MOMASTORE na której obok opisu tego przedmiotu przywołany jest inny, ale o zbliżonej funkcji, jeszcze z lat 50. XX wieku, który zaprojektowali Charles i Ray Eames , legendarna już para amerykańskich projektantów. Warto porównać jak do podobnego problemu podchodzono wczoraj i dziś.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.