Robisz to od wielu lat: idziesz do perfumerii lub drogerii i dobierasz podkład. Wracasz do domu, zaczynasz go używać i... najczęściej pojawiają się zastrzeżenia. Zobacz jak uniknąć błędów podczas wybierania odcienia fluidu.
Punkt odniesienia
Wydawałoby się, że sprawa jest prosta, a jednak niekoniecznie. Większość z nas sprawdza odcień podkładu na dłoni, przegubie ręki itd. Tymczasem fluid nakładamy na twarz i to do jej odcienia ma pasować! A konkretnie do szyi. Dlaczego?
Po pierwsze twarz sąsiaduje z szyją i jeśli jej odcień będzie inny powstaje efekt maski. Po drugi wiele kobiet ma problemy z cerą: zaczerwienienia, popękane naczynka itd. To sprawia, że czasami ciężko jest ocenić, jaki odcień wybrać jeśli sprawdzamy go na twarzy.
Ciepło-zimno
Wybierając odcień fluidu łatwo możemy wpaść w pułapkę niewiedzy. Kolory dzielą się na ciepłe i zimne. Nasze typy kolorystyczne też. Na początek zastanów się, czy Twoja cera ma ciepły czy zimny odcień. Teraz dopiero porównaj na ręce różne numery tego samego kosmetyku. Zobaczysz, że niektóre z nich wpadają w róż, w niebieski, w żółty/oliwkowy lub po prostu w beż. Wybierz ten, który jest idealny dla Ciebie.
Wskazówką przy wyborze może być wiek. Duża część Polek w młodym wieku reprezentuje zimny typ kolorystyczny jakim jest Lato. Im jesteśmy starsze, tym cera nabiera cieplejszego kolorytu. Jeśli masz około czterdziestu-pięćdziesięciu lat, prawdopodobnie potrzebujesz ciepłych odcieni podkładu.
Może się okazać, że wybrany przez ciebie kosmetyk po prostu nie ma odpowiedniego dla Ciebie odcienia. Warto wówczas przejrzeć ofertę innych producentów. Obecnie wiele podkładów jest w stanie odrobinę dostosować się do naszej cery. Wypróbuj na przykład kosmetyk firmy L'Oréal: podkład True Match.
Materiały partnera
Szukamy odpowiedniego odcienia
Przystępujemy do działania. Nakładamy odrobinę podkładu na szyję. Dobrze jest sprawdzić kilka odcieni obok siebie. Wtedy najłatwiej jest nam ocenić, który jest najlepszy. Nie decyduj się od razu w sklepie! Sprawdź odcień w różnym świetle. Wyjdź na chwilę na dwór. Najlepiej, jeśli będziesz miała możliwość spytać o radę koleżankę lub mamę. Z większej odległości łatwiej jej ocenić, który odcień jest właściwy.
Sztuczna opalenizna
Niektóre panie licząc na osiągnięcie efektu opalenizny wybierają ciemniejsze odcienie podkładu. Wprawdzie wizażyści i charakteryzatorzy czasami korzystają z podkładów, które zmieniają odcień cery na opalony, ale samemu lepiej tego nie robić.
Znacznie lepszym sposobem jest użycie normalnego odcienia fluidu, a potem pudru brązującego bez drobinek. Nie zapomnijcie tylko o szyi i uszach! Efekt będzie dużo naturalniejszy niż przy użyciu ciemnego podkładu.
