Oczywiście w buty warto inwestować. W ciepłe kozaki, buty na wysokich obcasach, w których spędzamy całe dnie. Idea i dobre chęci to jedno, jednak najczęściej budżet nie pozwala nam na zakup butów za 300 zł.
Nowy sezon to przecież same wydatki , w kolejce czekają letnie sukienki , torebki, nowe okulary przeciwsłoneczne, kostium kąpielowy i całe mnóstwo innych drobiazgów. W to wszystko musimy jeszcze wcisnąć buty . A nierzadko są to dwie, trzy pary: bo trzeba mieć baleriny (zwykle nie przetrwają do kolejnego sezonu), nowe szpilki i jakieś sandałki. W ten sposób koszty idą w górę.
Są osoby, które mówią, że kupując tanio, płacimy dwa razy , bo buty za 60 zł to inwestycja stracona, bo tylko jedno-sezonowa. Jednak wyborów takich można dokonywać tylko wtedy, gdy nas na więcej stać.
W buty, które być może są jednosezonowym trendem, nie warto inwestować 300 zł, New Look, 94 zł
Poza tym, jeśli decydujemy się na obuwie bardzo modne, ale charakterystyczne, ekstrawaganckie , w rażących kolorach, być może nie ma sensu wydawać na nie fortunę. W następnym sezonie może być bowiem modna zieleń a pomarańczowe szpilki, które kupiłyście, będą skazane na banicję.
Dlatego dziś proponujemy przegląd butów z wiosennych kolekcji, które kosztowały mniej niż 100 zł a mimo to są ładne, stylowe, modne.
Zapraszamy do galerii.
Więcej: