Na ile lat może starczyć parasol? Czy warto go naprawiać, skoro za parę złotych można mieć nowy?

Pytamy warszawskich parasolników. Oni to wiedzą, bo robią parasole od 30 lat

Pracowni parasoli w Warszawie jest zaledwie kilka i na brak klientów raczej nie narzekają. - Ludzie cały czas naprawiają parasole. Czasem nawet wtedy, kiedy mówimy im, że w konkretnym przypadku niespecjalnie się to opłaca - opowiada Witold Choynowski z zakładu na Chmielnej. - Czasem przychodzą z chińskimi parasolami kupionymi za 10 zł. Upierają się, żeby je naprawiać, więc naprawiam. Tylko staram się robić to jak najtaniej, żeby cena usługi nie przekraczała ceny nowego parasola - mówi Barbara Szafrańska z pracowni przy ul. Skaryszewskiej.

Drogi nie znaczy dobry

Po czym poznać, że parasol jest dobrej jakości? Okazuje się, że niekoniecznie po cenie. - Czasami klientki chcą naprawić parasol, bo zapłaciły za niego 140 zł. Zdarza się jednak, że ten parasol wcale nie jest solidny, tylko z logo znanej firmy i daltego markowy i dlatego taki drogi - stwierdza Regina Nidecka, która ma pracownię przy ul. Nowogrodzkiej. Jej zdaniem klient nie jest w stanie rozpoznać, czy parasol jest dobry.

Witold Choynowski z kolei uważa, że im parasol cięższy, tym lepszy. Tę prawdę potwierdza Barbara Szafrańska, bo - jak mówi - dobre parasole zrobione są ze stali. - Chociaż teraz coraz częściej robi się je z włókna szklanego albo aluminium, ale tego trwalszego. Takie parasole są dobre i lekkie. Według niej dobry parasol powinien też mieć grube druty i nity.

Wszyscy parasolnicy twierdzą, że dobry, długi parasol, składany na pół, z pełnymi nitami, może starczyć nawet na 15-20 lat, dlatego opłaca się go naprawiać. Takie parasole sami robią, kosztują one od 50 do 120 zł. Brzmi to nieco paradoksalnie, ale im rzadziej parasol się składa, tym mniejsze jest ryzyko zepsucia. No ale przecież parasol mamy po to, by go używać...

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.