Lato to dla mnie czas radości z najprostszych rzeczy. Smak tostów z masłem i truskawkami, długie wieczory z przyjaciółmi, zapach kremu z filtrem. Kiedy zobaczyłam T-shirt z tostem z Naoko u Oliwii Bugały – jednej z moich ulubionych influencerek, którą cenię za bezpretensjonalność i autentyczność – wiedziałam, że muszę go mieć. Grafika tostowego duetu z masłem wygląda tak realistycznie i uroczo, że od razu zrobiłam się głodna. I wiecie co? To właśnie takie rzeczy sprawiają, że lato nabiera smaku. W dodatku jest uszyty w 100% z bawełny, więc świetnie sprawdza się w upały, a krój oversize dodaje mu luzu.
Biżuteria to moja mała obsesja – zwłaszcza ta, która wygląda jak wyciągnięta z dna oceanu. W tym sezonie zakochałam się w naszyjnikach od 696 Jewelry. Pierwszy to masywny splot z dużymi, nieregularnymi perłami barokowymi. Każda z nich wygląda inaczej, co nadaje całości niepowtarzalnego charakteru. Drugi model, bardziej subtelny, to naszyjnik z muszelką i niebieskim topazem. Wygląda jak wakacyjny talizman. Kocham jego morski charakter zakuty w srebrnej formie.
Zawsze, ale to zawsze latem w mojej szafie pojawia się coś szydełkowego. W tym roku na oku mam szydełkowatą spódnicę z polskiej marki Blaar, która szyje dla kobiet petite. Moje 158 cm wzrostu i wyszukany gust wreszcie znalazły idealne miejsce na zakupy. Model Sarabia Cream jest dziergany ręcznie z miękkiej, elastycznej przędzy i wykończony bawełnianą podszewką, dzięki czemu nie prześwituje. Uwielbiam jej fakturę, rysunek oczek i to, że mimo swojej delikatności, idealnie trzyma formę.
Latem sięgam po buty, które wyglądają dobrze, ale przede wszystkim nie męczą stóp. Dlatego zakochałam się w skórzanych japonkach Florence od Vanda Novak. Ich minimalistyczny geometryczny fason i jasnościemniona kolorystyka w odcieniu kości słoniowej pasują do wszystkiego. Bardzo miękka podeszwa z pianki memory, zapewnia doskonałą amortyzację, a mięciutkie skórzane paski wyglądają na dmuchane chmurki. Całość dopełnia złota kulka charakterystyczna dla polskiej marki.
Znam je na pamięć, a jednak za każdym razem robią na mnie wrażenie. Ray-Ban RB3547 to model, który przypomina mi o estetyce vintage, a jednocześnie ma w sobie coś bardzo współczesnego. Owalne szkła w kolorze brązu świetnie łagodzą rysy twarzy i dodają spojrzeniu miękkości. Cienka, złota oprawka w odcieniu arista idealnie pasuje do letnich stylizacji. Co ważne: okulary są naprawdę lekkie, nie uciskają skroni i dobrze trzymają się nosa – co przy mojej drobnej twarzy nie zawsze jest takie oczywiste. Musiały znaleźć się w moich wyborach na lato.
Do letniego koszyka zapakowałabym również drukowany ręcznik Balmain, a na stronie showroom.pl znalazłam go -60% taniej! Geometryczny print od razu przyciąga wzrok – jest graficzny, elegancki, ale niebanalny. A do tego wykonany z miękkiej, chłonnej frotty, która doskonale sprawdza się po kąpieli w morzu czy basenie. To luksusowy dodatek, który może niekoniecznie jest wart swojej ceny – bo to dalej tylko ręcznik, ale sprawia, że cały look staje się bardziej dopracowany. Raz na jakiś czas chętnie pozwolę sobie na markowy dodatek, bo wiem, że zostanie on ze mną na długie lata.
W 2025 roku króluje siateczka, i to dosłownie wszędzie: na sukienkach, torebkach, a teraz także na butach. Nie ukrywam, że jestem miłośniczką tego trendu, a model od Bimba y Lola wpisuje się w niego perfekcyjnie. Dzięki transparentnej strukturze wygląda lekko, niemal jak druga skóra, a jednocześnie jest zaskakująco solidny. Siateczka pięknie układa się na stopie, nie wpija się i nie obciera – to ogromna zaleta, zwłaszcza przy letnich temperaturach. Już sobie wyobrażam stylizacje z tymi baletkami w roli głównej – każda wygląda bosko.
Nie byłoby lata bez koronkowego akcentu. Mój absolutny faworyt to komplet składający się ze spódnicy Voile z Le Petit Trou oraz ich biustonosza z falbankami i satynowymi ramiączkami. To jeden z najpiękniejszych koronkowych kompletów, jakie widziałam w letnich kolekcjach. Model góry sam w sobie jest bardzo wygodny – wiem, bo mam go w innym kolorze, a jednocześnie bardzo kobiecy. Spódnica z tego zestawu sprawdziłaby się świetnie na plażę, jako domowe pareo albo warstwa pod transparentną spódnicę.
Tweedowe materiały na lato? Ja nie widzę przeszkód zwłaszcza, jeśli zależy nam na elegancji. Oglądam dużo koreańskich seriali i w nich tweed króluje jako jeden z ulubionych materiałów przez 365 dni w roku. Szorty z Lichi prezentują się cudowne. Uwielbiam ich fason i to, że wyglądają elegancko, ale noszą się jak dresy. Mają lekko podwyższony stan i ozdobne guziki, które dodają im szyku. Materiał ma delikatny melanż, co daje efekt wielowymiarowości. Jeśli szukasz czegoś wyjątkowego na letnie wieczory z moktajlem, to właśnie to!