Ich smukła, aerodynamiczna sylwetka i zaokrąglona pięta zostały zaprojektowane tak, by kierowcy wyścigowi mogli idealnie "czuć" pedały. Puma, mająca długą historię współpracy z takimi gigantami jak Ferrari czy BMW, przeniosła tę technologię na ulicę. A teraz nowoczesne wersje tych butów możecie kupić w świetnych cenach na wyprzedaży. Królują tu zarówno absolutne klasyki, jak i bardziej odważne, kolorowe wariacje. Warto zwrócić uwagę na klasyczną czerń i czerwień, które są esencją tego modelu. Ale moim osobistym faworytem są te w energetycznych, soczystych kolorach, np. w trawiastych zieleniach. Wyobraźcie sobie prosty, monochromatyczny look i do tego, jako jeden mocny akcent, te zielone cuda. Obłęd.
Ale oprócz odświeżania klasycznych kolorów, marka wypuściła także zupełnie nowe, awangardowe wersje. Tu jest prawdziwy miks trendów! Wersja srebrzysta wygląda jak z filmu science-fiction. Futurystyczne buty wciąż nie schodzą z pierwszych stron naszej tablicy inspiracji. A wraz z nadejściem jesieni dołączyła do nich zebra. Ten animal print, jako najbardziej graficzny i nowoczesny, idealnie pasuje do ostrej sylwetki tych butów. A moim faworytem są śmietankowe, białe Speedcaty z subtelnym srebrnym paskiem. To modna propozycja dla minimalistek. Wyglądają niezwykle luksusowo i pasują absolutnie do wszystkiego.
Jeśli Speedcaty są dla ciebie zbyt "ostre", ale kochasz ten retro klimat, musisz poznać model Puma Palermo. To sneakersy inspirowane stylem kibiców piłkarskich z lat 80. Są odrobinę bardziej "mięsiste" niż Speedcaty, mają charakterystyczny, zamszowy przód i występują w obłędnych, dwukolorowych wersjach: róż z zielenią czy błękit z żółcią. Są radosne, stylowe i mega wygodne. Ja już mam swoją wypatrzoną parę. A ty?
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!