Viralowe perełki i pielęgnacyjne skarby. Świąteczny prezentownik wg Agaty Zielińskiej

Gdy jestem na zakupach w galerii handlowej lub przeglądam sklepy internetowe ulubionych marek, znajduję mnóstwo rzeczy, które chciałabym mieć. Ale gdy przed urodzinami lub świętami, ktoś bliski zadaje mi pytanie co chciałabym dostać, mam w głowie pustkę! W tym toku nie dam się zaskoczyć i zawczasu przygotowałam listę prezentów, które chciałabym znaleźć pod choinką! Jeśli macie ten sam problem, zapraszam was do mojej "wish listy" mam nadzieję, że się zainspirujecie!

Lip Case z Rhode w zestawie z peptydowym błyszczykiem

Pierwsze miejsce na mojej świątecznej liście życzeń zajmuje viralowy Lip Case w zestawie z Peptide Lip Tint Rhode by Hailey Bieber. Designerski Lip Case, który można przypiąć do torebki, w duecie z pielęgnacyjnym błyszczykiem to prezent będący idealnym połączeniem mody i pielęgnacji w funkcjonalnym i estetycznym wydaniu. Z takim zestawem nawet zdjęcia w lustrze wypadają slay! Peptydowy błyszczyk doskonale nawilża i daje naturalny efekt powiększonych ust, mam nadzieję, że jeszcze w tym roku przetestuję go na swoich. 

Lip Case
Lip Case Fot. rhodeskin.com

Naszyjnik Cherry Gold polskiej marki Kopi

Biżuteria Natalii Kopiszki trafia na moją "wish list" co roku! Jest unikatowa, a przy tym doskonale wpisuje się w trendy. Aktualnie nie mogę przestać myśleć o naszyjniku z wisienkami w wersji złotej, chociaż ta z kolorowymi kamieniami prezentuje się równie pięknie. Jeśli pod choinką znalazłabym naszyjnik, a z okazji Walentynek dostałabym kolczyki do zestawu będę biżuteryjnie spełniona w 2025 roku (przynajmniej dopóki nie pojawi się nowa kolekcja Kopi ;))

Naszyjnik Cherry Gold
Naszyjnik Cherry Gold Fot. Kopi

Yves Saint Laurent - Skórzany card case 

Nie przepadam za portfelami, zajmują za dużo miejsca w mojej ulubionej torebce Balagan, potrzebuję czegoś w wersji slim, w czym pomieszczę wszystkie karty. Case na karty od Yves Saint Laurent zdaje się spełniać moje oczekiwania w 100%. Jest mały, poręczny i elegancki, do tego ma przegródki na karty i kieszonkę, w której można przechowywać także gotówkę. Dodatki tego projektanta od wielu lat znajdują się na mojej liście życzeń, ale Święty Mikołaj sukcesywnie pomija tę pozycję. Może w tym roku się uda? 

Skórzany card case
Skórzany card case Fot. Yves Saint Laurent

Koronkowy top i szorty Etam

Ta piżama z delikatnej koronki skradła moje serce. Jest dostępna w bieli i czerni, ale ta w jasnym kolorze świetnie podkreśla opaleniznę, dlatego to właśnie ona znajduje się na mojej liście. Zdaję sobie sprawę, że w tym sezonie królują ciepłe piżamy z misiami w roli głównej, ale ten kobiecy model zdecydowanie bardziej do mnie przemawia. Koronkowe cudo z efektem WOW!

Koronkowa piżama
Koronkowa piżama Fot. Etam

Koreańskie urządzenie do pielęgnacji - Medicube AGE-R Booster Pro Pink Edition

Ostatnio większość wyświetlanych przeze mnie filmów na TikToku dotyczy koreańskiej pielęgnacji. Widziałam już setki testów kosmetyków Medicube, używa ich m.in. Hailey Bieber. O urządzeniu Medicube AGE-R Booster Pro Pink Edition krążą już legendy, ale widząc efekty w social mediach, widzę że jest w nich sporo prawdy i chciałabym się o tym naturalnie przekonać na własnej skórze. To zaawansowane urządzenie do profesjonalnej pielęgnacji w domu. Łączy w sobie sześć funkcji: elektroporację, mikroprądy, EMS, elektryczne igły, światło LED i wibracje dźwiękowe. Technologie te wspomagają wchłanianie produktów do pielęgnacji skóry, poprawiają jej blask i elastyczność.

Buty Charles & Keith w stylu Mary Jane

Te buty chodzą za mną już od roku! Pierwszy raz zobaczyłam je, gdy byłam w jednej z galerii handlowych w Singapurze. Ta marka jest tam bardzo znana i ma swoje sklepy w wielu lokalizacjach m.in. na lotnisku. Buty pokochałam od pierwszego wejrzenia. Są w wersji tweedowej i lakierowanej, dostępne w różnych kolorach, ale gdybym musiała zdecydować się na jedne, byłyby to właśnie tweedowe. W Singapurze były w naprawdę świetnej cenie, po przeliczeniu z dolarów singapurskich na polskie złotówki wychodziło ok. 180 zł, a w europejskich sklepach internetowych kosztują teraz ok. 339 zł. Obiecuję sobie, że pojadę po nie do Singapuru, ale taniej byłoby, gdyby Święty Mikołaj zostawił mi je pod choinką. Muszą być moje!

Tweedowe czółenka
Tweedowe czółenka Fot. Charles Kieth
Więcej o: