• Link został skopiowany

Dlaczego hybryda jest wycofana? Moja ciocia też przestała ją robić po 20 latach i mówi jedno: "tragedia"

Manicure hybrydowy to była prawdziwa rewolucja. Obietnica idealnych, lśniących paznokci przez dwa a nawet cztery tygodnie, bez odprysków i zmartwień - wszystkie w to wpadłyśmy. A hybryda została wycofana nie bez powodu. Stan paznokci po długim czasie robienia tego manicure to realny problem.
Dlaczego hybryda jest wycofana?
fot. shutterstock

O co chodzi z tym "wycofaniem" hybryd?

Zacznijmy od początku, bo wokół tematu narosło mnóstwo mitów. Czy Unia Europejska "zakazała hybryd"? I tak, i nie. Sprawa jest bardziej skomplikowana. Chodzi o nowe regulacje, które ograniczają stosowanie pewnych składników (monomerów HEMA i Di-HEMA) w produktach do stylizacji paznokci, które są dostępne dla "zwykłego" konsumenta. To substancje, które najczęściej uczulają. W efekcie, wiele marek musiało zmienić formuły lub wycofać niektóre produkty z wolnej sprzedaży.

Ale prawdziwa rewolucja dzieje się w naszych głowach. Coraz głośniej mówi się o osłabionej, zniszczonej płytce po latach noszenia hybryd. O uczuleniach, które dotykają coraz więcej z nas. Moja ciocia, przez prawie 20 lat wiernie nosiła hybrydę, aż do teraz. W świetle nowych doniesień i unijnych regulacji, ona, podobnie jak tysiące kobiet w całej Polsce, po prostu przestała robić hybrydę. I po raz pierwszy od dwóch dekad widzi swoje naturalne paznokcie w takich codziennych czynnościach. Przede wszystkim stwierdziła, że są w tragicznym stanie i nigdy więcej już na hybrydę się nie zdecyduje. Paznokcie cienkie jak papier, łamliwe, rozdwajające się, wrażliwe na każdy dotyk. Jej pierwsze tygodnie z naturalną płytką to była ciągła walka z łamiącymi się i pękającymi paznokciami. Zwłaszcza jeśli dochodzą, takie czynności jak zmywanie czy sprzątanie.

Jak odbudować paznokcie po latach hybrydy?

Dobra wiadomość jest taka, że paznokcie, podobnie jak włosy, odrastają. Ale potrzebują do tego czasu, cierpliwości i potężnej dawki odpowiedniej pielęgnacji. Znam kilka prawdziwych perełki, które są jak apteczka pierwszej pomocy dla zniszczonej płytki. Jeden poleciła mi ciocia, a drugi ja poleciłam jej:

Skoncentrowane serum, które działa od środka

Zapomnij na razie o lakierach. Pierwszy krok to odbudowa płytki od wewnątrz. Tu potrzebujemy produktu, który wnika w strukturę paznokcia, a nie tylko tworzy na nim twardą skorupkę. Moją polecajką jest skoncentrowane serum Your Kaya z ekstraktem z kasztanowca i sokiem z aloesu. Naszpikowane jest naturalnymi składnikami aktywnymi i olejkami, które odżywiają osłabioną płytkę. Ma precyzyjny pędzelek. Trzeba je wcierać regularnie, dwa razy dziennie, w gołą, czystą płytkę. Po tygodniu paznokcie stają się widocznie twardsze i mniej wrażliwe. Do tego ma zachwycający subtelny, słodki zapach mleka migdałowego, kokosa, słodkiego biszkoptu i wanilii z piżmem. Roztacza się z każdym gestem! Kupicie je w internetowej drogerii Minti Shop.

Serum do paznokci
Serum do paznokcifot. minti shop / shutterstock

Odżywki na wagę złota

Gdy płytka jest już trochę podreperowana, to i tak potrzebuje ochrony przed światem zewnętrznym. Odżywka Semilac Vitamin+ 10w1 to absolutny hit. Po pierwsze, daje piękny, mlecznoróżowy kolor, który od razu maskuje wszelkie niedoskonałości i przebarwienia, sprawiając, że paznokcie wyglądają na zdrowe i zadbane. Po drugie, tworzy na nich twardą, elastyczną warstwę ochronną, która zapobiega łamaniu. Można jej używać jako bazy pod lakier albo solo, dla naturalnego, wypielęgnowanego looku w stylu "soap nails". Ja jestem fanką tej drugiej opcji!

Odżywki na wagę złota
Odżywki na wagę złotafot. minti shop

Odżywczy krem, który robi różnicę

Zniszczone skórki to otwarte wrota dla bakterii. Dodaj krem do skórek do swojego pielęgnacyjnego must-have. Ten koreańskiej marki Haruharu Wonder, to czysta przyjemność. Obłędnie nawilża dłonie i paznokcie, a jego formuła jest w składniki pochodzące z bambusa: wodę bambusową, ekstrakt z kory pędu i liści czarnego bambusa. Regularne wcieranie go w skórki wokół paznokci sprawia, że stają się one miękkie, nawilżone i przestają boleśnie "zadzierać się". Zdrowe skórki to zdrowsze i szybciej rosnące paznokcie. Proste. Dodam, że powrót do swoich naturalnych paznokci, choć na początku bolesny, jest absolutnie tego wart. To jak dać naszym paznokciom wreszcie odetchnąć. I one za to na pewno nam podziękują.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: