Anna Lewandowska obchodzi 34. urodziny. Przyglądamy się jej metamorfozie od szarej myszki do ikony mody

Anna Lewandowska właśnie skończyła 34 lata. Dziś jej stylem inspirują się tysiące kobiet, jednak czy zawsze była prawdziwą ikoną mody? Postanowiliśmy to sprawdzić.

Początek kariery Anny Lewandowskiej

Anny Lewandowskiej nie trzeba nikomu przedstawiać. To nie tylko wielokrotna medalistka mistrzostw świata w karate, bizneswoman, mama, lecz także żona Roberta Lewandowskiego. To właśnie za sprawą jej związku z piłkarzem media zaczęły się nią dużo bardziej interesować.

 

20-letnia Ania chętnie nosiła skórzane bomberki, do których dobierała oversize’owe golfy. W jej garderobie królowały też wygodne jeansy. Karateczka wówczas nie wyróżniała się stylem. Nosiła ubrania, które można było znaleźć niemal u każdej kobiety w jej wieku. Miała też znacznie krótsze włosy. W tamtym okresie sięgały do ramion, a czoło zdobiła zaś grzywka, do której w późniejszych latach chętnie zresztą wracała.

 

Swego czasu fani oraz media byli żywo zainteresowaniu uzębieniem karateczki. Dziś celebrytka może pochwalić się perfekcyjnym uśmiechem, jednak nie zawsze tak było. Na pierwszy rzut oka można było dostrzec lekko wysunięte jedynki. Anna Lewandowska przyznała jednak, że równe uzębienie to zasługa aparatu, który swego czasu nosiła.

 

Anna Lewandowska po ślubie z Robertem Lewandowskim

22 czerwca 2013 roku Anna i Robert Lewandowscy stanęli na ślubnym kobiercu. Karateczka wybrała na tę okazję suknię od Macieja Zienia, która, jak sam przyznał, do dziś jest inspiracją dla wielu panien młodych.

 

Od tej pory zarówno polskie, jak i niemieckie media (para mieszkała już w Dortmundzie, gdzie piłkarz zresztą grał), chętnie rozpisywały się na temat każdego ich ruchu. Bacznie też obserwowano i komentowano modowe wybory Anny.

Żona Roberta Lewandowskiego nie zrezygnowała z wygodnych stylizacji. W jej szafie dominowały jeansy, legginsy oraz oversize’owe bluzki i bluzy. Celebrytka chętnie podążała za trendami, takimi jak skórzane kurki czy czapki typu beanie. W jej szafie coraz częściej można było dostrzec także stroje od polskich i zagranicznych projektantów.

 

W 2016 roku na Gali Mistrzów Sportu zaprezentowała się w turkusowej sukni od Balmain za 10 tys. złotych.

 

Rok później na tej samej imprezie Anna Lewandowska pojawiła się w cielistej sukni od Numeroventuno. W tamtym okresie kreację można było kupić za mniej więcej siedem tys. złotych.

 

Anna Lewandowska niedługo po ślubie zaczęła też prężnie działać jako trenerka fitness, dlatego najczęściej pokazywała się w mediach społecznościowych w staniku sportowym oraz wygodnych legginsach lub szortach. Nie zrezygnowała jednak z eleganckich i kobiecych stylizacji. Od czasu do czasu chętnie dzieliła się z obserwatorami na Instagramie zdjęciami z imprez branżowych oraz rodzinnych.

 

Podobnie było zresztą w przypadku obu jej ciąż. Najważniejszy był komfort, jednak nie zapominała o modowych aspektach stylizacji. Żona Roberta Lewandowskiego najczęściej pokazywała się w oversize’owych bluzach, do których oprócz legginsów dobierała także kolarki. Podczas wielkich wyjść chętnie zaś podkreślała swoje ciążowe krągłości dopasowanymi sukniami.

 

Anna Lewandowska obecnie

W ostatnim czasie jedną z ulubionych marek Anny Lewandowskiej jest Dolce&Gabbana. Trenerka fitness w kreacji od włoskich projektantów pojawiła się m.in. na zeszłorocznej gali Złotej Piłki. Żona Roberta Lewandowskiego postawiła wówczas na czarną suknię z ich atelier.

 

Designerzy zaprosili gwiazdorską parę na głośny pokaz we Włoszech, na którym pojawiła się  śmietanka światowego show-biznesu z Kris Jenner na czele. Anna Lewandowska na tę okazję również wybrała kreację z asortymentu Dolce&Gabbana.

 

Trenerka fitness w jednym z wywiadów przyznała, że lubi bawić się modą. W jej szafie można dziś znaleźć produkty od Magdy Butrym (polskiej projektantki, której ubrania pokochały Hailey Bieber i Kylie Jenner), ale także ubrania z sieciówek takich jak Zara lub H&M. Dziś jej stylem inspiruje się wiele kobiet nie tylko z Polski, lecz także z zagranicy. 

 

Zobacz też: najpiękniejsze sukienki na jesień 2022.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.