"365 dni" najbardziej intrygującym filmem tego roku! Czy platforma Netflix zdecyduje się go usunąć?

Wokół tego filmu narastają kontrowersje od samego początku. "365 dni gloryfikuje i normalizuje gwałt i inne formy przemocy wobec kobiet" - takie głosy pojawiły się w internecie, zaraz po wprowadzeniu filmu na platformę Netflix. Petycja o usunięcie, popularnego w ostatnich miesiącach, kinowego hitu ma już 70 tysięcy podpisów. Co to oznacza?

365 dni - opis filmu

Blanka Lipińska jest w ostatnim czasie jedną z najpoczytniejszych polskich autorek. Wydała trzy książki, które wstrząsnęły czytelnikami. Głosów było wiele, pozytywnych i negatywnych, jednak to nie przypadek, że kultowy romans erotyczny "365 dni" doczekał się ekranizacji. O czym opowiada film? Przedstawia losy Laury - polki, która podczas wycieczki do Włoch zostaje porwana przez mafiozo - Massimo. Mężczyzna daje jej 365 dni na to, żeby odwzajemniła jego uczucia. Kobieta początkowo nie może pogodzić się z tym, do czego zdolny jest Włoch. Porwanie i uwięzienie wydaje jej się okrucieństwem. Jednak Laura też ma swoje sekrety i ognisty temperament. Do czego doprowadzi ta historia i czy tych dwoje może być razem?

 

365 dni - obsada

• Don Massimo Torricelli - Michele Morrone

• Laura Biel - Anna Maria Sieklucka

• Olga  - Magdalena Lamparska

• Karolina, siostra Laury - Natalia Janoszek

• Tata Laury - Tomasz Stockinger

• Mama Laury - Grażyna Szapołowska

• Anna  - Natasza Urbańska

• Domenico - Otar Saralidze

 

"365 dni" - kontrowersje wokół filmu

Polski film już przez dłuższy czas nie schodzi z nagłówków największych światowych serwisów internetowych. Doczekał się rekordowej oglądalności na Netflixie, ale i wielu kontrowersji. Wszystko zawrzało w świecie show biznesu, kiedy pojawił się głos o tym, że „365 dni gloryfikuje i normalizuje gwałt i inne formy przemocy wobec kobiet”. Powstała nawet petycja, w której popularna w mediach społecznościowych instruktorka fitness, żąda usunięcia z platformy Netflix filmu "365 dni". Teraz petycja doczekała się 70 tysięcy podpisów i kolejnych głosów, w tym znanej piosenkarki Duffy, która w swoim oświadczeniu popiera Mikaylę Zazon i ujawnia skrywaną przez lata tajemnicę na temat swojej przeszłości. Piosenkarka w 2011 roku została porwana, przetrzymywana i zgwałcona. Przez 9 lat nie była w stanie wyjawić nikomu tajemnicy swojego życia:

Gwałt pozbawił mnie praw człowieka. Doświadczyłam życia w strachu. To już odebrało mi jedną trzecią życia. (...) Chciałam zmienić swoje nazwisko, uciec do innego kraju, by zostawić przeszłość za sobą i nie być dla nikogo problemem.
 

Jak do całej sprawy odnosi się platforma Netflix?

Szeroko komentowany film, petycja podpisana przez prawie 70 tys. osób i wiele negatywnych głosów, w tym także od Duffy, nie przyczyniły się do tego, aby film "365 dni" został usunięty z platformy Netflix. W rozmowie z portalem The Guardian, rzecznik prasowy Netfliksa odmówił komentowania tej sytuacji. Przyznał za to, że Netflix nie jest odpowiedzialny za promowane treści w erotyku "365 dni", a jedynie wykupił na niego licencję. Odniósł się też do spekulacji na temat usunięcia filmu i przyznał, że platforma Netflix chce dawać swoim użytkownikom "wybór":

Użytkownicy mogą sami wybierać, co chcą oglądać, a czego nie. Do tego służą różne dostępne filtry i ustawienia dostosowane do kategorii wiekowych.
 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.