Filmy Jana Komasy
Jan Komasa pochodzi z artystycznej rodziny, zarówno rodzice jak i rodzeństwo reżysera związani są zawodowo z kulturą i sztuką. Pierwszym poważnym filmem, który przyniósł mu duży rozgłos, była "Sala Samobójców" z 2011 roku, za którą to zgarnął kilka międzynarodowych nagród. Polski reżyser znany jest z tego, że porusza aktualne tematy, przedstawiane historia opiera na przeżyciach młodych ludzi, sytuacji z ich życia, dzięki czemu dociera tym nie tylko do młodej widowni. Śmiało można nazwać go najlepszym reżyserem młodego pokolenia. Odkrył wielu świetnych, młodych, a wcześniej mało znanych aktorów, jak np. Jakuba Gierszała, Zofię Wichłacz, czy ostatnio Bartosza Bielenię.
Choć pełnometrażowe filmy Jana Komasy możemy policzyć na palcach jednej ręki, to żadna z tych produkcji nie przeszła bez echa. "Sala Samobójców", "Miasto 44", "Boże Ciało", a może "Sala Samobójców. Hejter" - którą produkcje polskiego reżysera obejrzymy na Netflixie?
Najnowszy film Jana Komasy "Sala Samobójców. Hejter" od lipca na Netflixie
Nowy film Jana Komasy, choć przedstawia inną historię i innych bohaterów niż w "Sali samobójców", to historie przedstawione w obu filmach są ze sobą powiązane. Nie depresja, lecz internetowy hejt jest tym razem motywem przewodnim. Komasa, tak jak już wspomniałam wcześniej, w swoich filmach porusza aktualne sprawy, a temat hejtu jest dziś na porządku dziennym, szczególnie w przestrzeni internetowej. Obie części łączy komputerowa rzeczywistość, a postacią scalającą je jest postać grana przez Agatę Kuleszę.
Film przedstawia historię młodego chłopaka z prowincji, który wiedziony chęcią zdobycia społecznego awansu, jest gotowy na wszystko, aby go osiągnąć. Bardzo zdolny, błyskotliwy, a zarazem wrażliwy chłopak bezowocnie walczy o uznanie zaprzyjaźnionej pary inteligentów i względy ich córki. Gdy zostaje odtrącony, wywołuje to u niego żądzę zemsty, która sprawia, że zaczyna się u niego proces demoralizacji. "Hejter" to przykry i smutny zapis codziennej rzeczywistości napędzanej przez hejt i ciągłą krytykę innych. Opinie na temat filmu są zgodne - trafiony w obecne nastroje scenariusz, świetna gra aktorka i genialna koncepcja reżysera. Jan Komasa po raz kolejny nie pokazuje nikogo palcem, ale w subtelny sposób wygarnia przywary współczesnemu światu.
Netflix wykupił prawa do dystrybucji filmu "Sala Samobójców. Hejter". W Polsce będzie dostępny on dopiero rok po premierze kinowej, czyli 6 marca 2021 roku. Poza Polską będzie dostępny już w lipcu 2020.
Nominowane do Oscara "Boże Ciało" także dostępne na platformie Netflix
Kadr z filmu 'Boże Ciało' fot. wirtualnemedia
Ten film Jana Komasy opowiada historię 20-letniego Dominika. W czasie pobytu w zakładzie poprawczym przeszedł przemianę i chce zostać księdzem. Po wyjściu na wolność chłopak trafia do miasteczka, gdzie pod nieobecność lokalnego duchownego zaczyna, nie będąc księdzem, zaczyna pełnić posługę kapłańską. Jego metody są kontrowersyjne, ale jakże skuteczne i terapeutyczne dla tamtejszych mieszkańców. Sytuacja komplikuje się, gdy do miasteczka przybywa jego dawny kolega z poprawczaka.
Produkcja ze świetnym scenariuszem Mateusza Pacewicza to nie tyle film o wierze i duchowości, jak o poszukiwaniu sensu w życiu. W filmie w genialny sposób twórcy wyważyli takie problemy jak rola współczesnego Kościoła w życiu małej społeczności, młodzieńcze poszukiwaniu sensu życia, kształtowanie własnej duchowości oraz próba zabliźnienia głęboko zakorzenionych ran. To jeden z tych filmów, który pozostaje z tobą długo po wyjściu z kina. Daje do myślenia, wręcz zmusza do analizy swojego życia. Filmy Jana Komasy Netflix to kategoria w której znalazło się także "Boże Ciało". Jeśli jeszcze nie widziałaś tego filmu, koniecznie musisz to nadrobić!
Młodość, miłość i wojna w genialnej produkcji "Miasto 44"
Filmów o tematyce II wojny światowej powstało mnóstwo. Po ten motyw przed Komasą sięgnęło wielu rodzimych reżyserów. Ale sposób, w jaki zrobił to Jan Komasa, zdobył wielkie uznanie szerokiej publiczności. Już sam fakt, że przygotowania trwały aż 8 lat, jest godny podziwu. Twórcy, pragnąc obsadzić aktorów nieznanych dotąd szerszej publiczności, zorganizowali wiele castingów odbywających się od grudnia 2012 do marca 2013. Film opowiada historię Stefana Zawadzkiego (w tej roli Józef Pawłowski), młodego chłopaka, który po śmierci ojca postanawia dołączyć do powstania. Obraz wojny w polskim kinie jeszcze nigdy nie był tak naturalistyczny. Film został zaprezentowany w 100. rocznicę Powstania Warszawskiego przed 15-tysięczną widownią na Stadionie Narodowym na największym na świecie ekranie sprowadzonym ze Stanów Zjednoczonych.
Kadr z filmu 'Miasto 44' fot. Ola Grochowska
Powstanie Warszawie pokazane zostało z perspektywy młodych ludzi, którzy musieli porzucić swoje plany i marzenia na rzecz walki o ojczyznę. Komasa pokazuje nie tylko świetne sceny batalistyczne i genialnie oddaje klimat tamtego czasu, ale także skupia się na wzajemnych relacjach głównych bohaterów. W filmie wystąpiło wielu młodych aktorów, wcześniej nieznanych tak dużej publiczności.
Dzięki tej produkcji na ekranie możemy zobaczyć np. odtworzoną (w dużej mierze dzięki technice komputerowej) ulicę Marszałkowską, znakomicie przywołany jest też klimat i folklor przedwojennej Woli z mikroświatem podwórek, które bezpowrotnie zniknęły w ciągu kilku dni w sierpniu 1944 r. "Miasto 44" podobnie jak pozostałe produkcje Komasy możesz obejrzeć na Netflixie.
Filmy Jana Komasy Netflix to tak naprawdę wszystkie produkcje młodego twórcy, które możesz zobaczyć na tej platformie.
