Nie ma nic gorszego niż kobieta w źle dopasowanym ubraniu. Dotyczy to zarówno za dużych ubrań, jak i tych za małych. Odpowiednio dobrany do naszej sylwetki rozmiar i fason to klucz do sukcesu. Spodnie w nieodpowiednim rozmiarze zamiast zakryć niechciane mankamenty, tylko je uwypuklą. Za mały biustonosz sprawi, że twoje piersi będą wyglądały niekorzystnie pod bluzką, a ponadto (na pewno to wiesz) nie ma nic gorszego niż obciskający nas cały dzień stanik.
XXI wiek, chociaż odznacza się konsumpcjonizmem i nie wyznaje zasady "zero waste", to jednak coraz bardziej zwraca uwagę na to, z czego wykonane są ubrania, w których chodzimy. To bardzo dobra zmiana biorąc pod uwagę, że nawet 20% sztucznego materiału w naszych ubraniach sprawia, że wyglądamy w nim gorzej. Sprawdzaj składy: najlepsza jest bawełna i inne naturalne włókna. Są przewiewne, dobrze się prasują i przede wszystkim dłużej nam służą.
Marynarka zawsze dodaje szyku. Nie ma nic lepszego niż podkręcenie codziennego looku oversize'ową marynarką. Dodaje ona formalnej elegancji, optycznie wyszczupla sylwetkę i pasuje praktycznie do wszystkiego! Noś ją zamiast płaszcza, na golf albo sukienkę. Jeśli wolisz bardziej casualowe ubrania, nie bój się eksperymentować: na klasyczną kangurkę załóż czarną marynarkę. Świetnie będzie wyglądała ze sneakersami.
Biel i czerń zawsze wyglądają dobrze razem. Klasyczne i minimalistyczne połączenia nigdy nie wychodzą z mody. Jeśli nie masz pomysłu, jak się ubrać, nie wahaj się nawet przez moment! Do czarnych spodni w kant załóż białą koszulę i lordsy. W nowoczesnym stylu, ale ze wspomnieniem Annie Hall: strój idealny.
Z dodatkami trzeba uważać. Przede wszystkim nie inwestuj w tanią sieciówkową biżuterię. Nie chodzi o to, żeby świecić się z daleka. Wręcz przeciwnie. Wystarczy jeden element, ale oszałamiający. Mogą to być złote lub srebrne kolczyki albo zwracający uwagę pierścionek. Najlepiej nosić biżuterię ze złota, srebra lub stali chirurgicznej. Ona zawsze wygląda dobrze i elegancko.