Joanna Liszowska zaliczyła modową wpadkę. Jak można było tego uniknąć?

Nawet najlepsi zaliczają czasami modowe wpadki! Joanna Liszowska nie popisała się stylizacją na wczorajszej premierze filmu "Całe szczęście". Tiulowa spódnica, do tego koszykarska bluzka i ciężki pasek - ten zestaw nie mógł się udać. Jak można było tego uniknąć? Podsuwamy inne pomysły z tiulową spódnicą w roli głównej.

Joanna Liszowska na premierze filmu "Całe szczęście"

Wczoraj odbyła się premiera filmu "Całe szczęście", w którym Joanna Liszowska gra jedną z ról. Aktorka wybrała na tę okazję długą, tiulową spódnicę w kolorze fuksji, sportową bluzkę Chicago Bulls, czerwone szpilki i szeroki, skórzany pasek. Niestety całość nie prezentowała się zbyt dobrze, Liszowska dodała sobie kilogramów, a poszczególne elementy stylizacji w ogóle do siebie nie pasowały. Aktorka prawdopodobnie zainspirowała się zaleceniami stylistów, którzy słusznie proponują łączenie ubrań i dodatków w różnych stylach. Efekt może być ciekawy, ale gdy przesadzimy, można zaliczyć wpadkę. Na szczęście występ na ściance to nie operacja na otwartym sercu, a Joannie Liszowskiej i wszystkim, którzy lubią tiulowe spódnice podpowiadamy, z czym je łączyć, by wyglądały dobrze.

Joanna Liszowska na premierze filmu 'Całe szczęście'Joanna Liszowska na premierze filmu 'Całe szczęście' KAPiF

Tiulowa spódnica - jak ją nosić?

 

Stylizacyjnych błędów Joanny Liszowskiej można było uniknąć. Jak? Oto nasze wskazówki. 

  • Tiulowa spódnica - dobierz fason i długość do sylwetki. Jeśli masz szczupłe nogi, tak jak Joanna Liszowska, nie zakrywaj ich! Na większych sylwetkach lepiej prezentują się warstwowe albo strzępione spódnice tiulowe. Unikaj dużych kłębów materiału - poszerzają i obciążają efekt tiulu
  • Kontrast góry buduj za pomocą koloru. Do fuksji dobieraj zieleń, pomarańcz, żółty. Nie mieszaj stylów na siłę. Niektóre po prostu do siebie nie pasują. U Joanny Liszowskiej zamiast sportowej bluzki lepiej wyglądałby lekki sweter z dekoltem w serek.
  • Jeśli nie masz bardzo wąskiej talii, nie podkreślaj jej czarnym paskiem. Czerń odcina sylwetkę od tła, a więc wyraźnie pokazuje, ile masz w tym miejscu centymetrów! Lepiej zastąpić czarny pasek modelem z łańcuszków albo kolorowym i plecionym. 
 
 

  

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.