Helen Mirren
Za każdym razem, gdy widzimy Helen Mirren na czerwonym dywanie, musimy jeszcze raz się upewnić, że laureatka Oscara skończyła 73 lata. Aktorka wyglądała olśniewająco w różowo-koralowej sukni włoskiego domu mody Schiaparelli. Dopasowana góra, piękne wcięcie podkreślające wąską talię oraz plisowany dół sprawiały, że Helen wyglądała znakomicie. Suknię uzupełniała dopasowana kolorystycznie kopertówka oraz piękna biżuteria.
Aktorka zdecydowała się na suknie w iście królewskim stylu. Złota kreacja ozdobiona 4 milionami cekinów, zwracała uwagę przede wszystkim za sprawą obszernej peleryny. Projekt domu mody Carolina Herrera ważył ponad 20 kilogramów! Majestatyczną stylizację Glenn Close uzupełniała złota kopertówka oraz długie kolczyki.
Aktorka zdecydowała się na suknię w dość nieoczywistym kolorze. Brąz nieczęsto gości na czerwonym dywanie, jednak niezwykle efektowna kreacja od Louis Vuitton, doskonale pasowała do charakterystycznego stylu aktorki. Choć suknia ma prosty fason tuby, to dzięki ciekawej konstrukcji ramion nabrała nieco futurystycznego sznytu.
Sarah to obecnie jedna z najlepiej ubranych aktorek w Hollywood. Jej oscarowa kreacja zdecydowanie wyróżniała się na tle innych stylizacji wieczorowej gali. Top oraz suto marszczona spódnica w kolorze mocnego różu to projekt Brandona Maxwella. Gładko zaczesane włosy i bardzo naturalny makijaż świetnie korespondowały z całą stylizacją.
Jennifer Lopez
JLO po raz kolejny zasłużyła na tytuł “Miss Glow”. Artystka pojawiła się na oscarowej gali w dopasowanej, długiej sukni od Toma Forda. Srebrna kreacja ozdobiona błyszczącymi elementami doskonale podkreślała posągową sylwetkę piosenkarki.
Amerykańska aktorka w tym roku czerwony dywan i nasze serca podbiła piękną sukienką na jedno ramię od Elie Saab. Kreację na całej długości zdobiła wyrafinowana falbana, która szczególne wrażenie robiła w ruchu. Uzupełnieniem stylizacji były minimalistyczne, srebrne sandałki i duże kolczyki w tym samym kolorze. Klasa!
Tegoroczna zdobywczyni Oscara udowodniła, że czasem mniej znaczy lepiej. Jej biała sukienka pochodziła z domu mody Oscar De La Renta. Kreacja świetnie układała się na sylwetce aktorki, która wyglądała w niej niczym grecka bogini. Ogromne wrażenie robiły misterne drapowania i długi tren. Całość prezentowała się niezwykle elegancko i szykownie.
Najsłynniejsza na świecie modelka plus size w tym roku prowadziła relację z czerwonego dywanu. Śmiemy twierdzić, że w bajecznej sukni projektu Zaca Posena przyćmiła znaczną część swoich rozmówców. Czarna kreacja o kroju syreny podkreślała nieziemskie krągłości Graham. Amerykanka nie zawsze zachwycała swoimi modowymi wyborami, ale tym razem trafiła w punkt. Wyglądała piekielnie seksownie, ale ze smakiem.
Amy Adams to już weteranka oscarowej gali. Aktorka, podobnie jak Ashley Graham, zdecydowała się w tym roku na suknię o kroju syreny. Największe wrażenie robiła jednak faktura biało-srebrnej kreacji Versace. Stylizację dopełniła piekielnie droga biżuteria Cartier. Bardzo nam się podobały też naturalna fryzura i nieprzesadzony makijaż Adams.
W tym roku czerwony dywan zdecydowanie należał do dojrzałych aktorek. Allison Janney razem z Helen Mirren i Glenn Close swoimi stylizacjami przyćmiły większość młodszych koleżanek. Ubiegłoroczna zdobywczyni Oscara w czarnej sukni z głębokim dekoltem i baskinką prezentowała się zmysłowo i szykownie.