Najlepszy tusz do cienkich i jasnych rzęs [TEST REDAKCJI]

Jeśli macie cienkie blond włosy i jasną karnację, z pewnością wasze rzęsy są podobne do moich, czyli...niewidoczne! Jakim tuszem umalować jasne rzęsy, aby były pogrubione i długie? Porównałam działanie dwóch tuszy popularnych marek: L'Oreal i Maybelline.

Produkt numer 1: Tusz do rzęs L'Oreal Paris, Unlimited Mascara

Tusz do rzęs Unlimited Mascara według opisu producenta ma podkręcać i wydłużać rzęsy. Dla blondynek ważny jest również mocny pigment, a także wyraźne pogrubienie cienkich włosków. Pierwsze, co zwróciło moją uwagę, gdy użyłam tuszu Unlimited była wyjątkowo elastyczna i giętka szczoteczka. Jest dosyć duża i zgina się również przy uchwycie, dzięki czemu łatwiej dotrzeć nią w kąt oka i wytuszować wszystkie, nawet najmniejsze rzęski. Ten "trik" nie jest jednak niezbędny, używałam jej również z zabezpieczeniem przy uchwycie uniemożliwiającym zginanie i precyzyjność szczoteczki również była bardzo satysfakcjonująca. 

L`Oreal Paris, Unlimited Mascara - tusz do rzęsL`Oreal Paris, Unlimited Mascara - tusz do rzęs Fot. redakcja Avanti24

Przy pierwszym nałożeniu, szczoteczka może odrobinę sklejać rzęsy, ale już przy kolejnym pociągnięciu, natychmiast się rozdzielają. Co ważne, rzęsy naprawdę zyskują długość! Są wyraźnie widoczne i pięknie uporządkowane. Każda z nich jest rozdzielona i odrobinę podkręcona (ja mam zupełnie proste rzęsy). Podoba mi się również mocna czerń tego tuszu oraz trwałość. Po całym dniu w pracy nie osypuje się.

Produkt numer 2: Tusz do rzęs Maybelline NY, The Colossal Big Shot Volum' Express

Szczoteczka tuszu do rzęs The Colossal Big Shot marki Maybelline jest dużo większa od tej, którą proponuje Mascara Unlimited, co może nieco utrudniać aplikację produktu. Jest też zdecydowanie mniej elastyczna i giętka, co nie wpływa jednak na dokładność jej działania. Rzęsy można wytuszować bardzo dokładnie, a liczne wypustki szczoteczki idealnie je rozdzielają.

Maybelline NY, The Colossal Big Shot Volum' Express - tusz do rzęsMaybelline NY, The Colossal Big Shot Volum' Express - tusz do rzęs Fot. redakcja Avanti24

Według opisu, tusz Maybelline ma mocno pogrubiać rzęsy, ale z mojego testu wynika, że zdecydowanie lepiej robi to poprzedni produkt. Włoski są bardzo dobrze rozdzielone, nie sklejają się i są dłuższe, ale pozostają cienkie. Być może końcowy efekt wynika również ze słabszego pigmentu. Rzęsy są mniej czarne niż po użyciu tuszu marki L'Oreal. Opakowanie tuszu Maybelline jest za to bardziej "glamour", w końcu tożsamość związana z Nowym Jorkiem zobowiązuje!

Maybelline, The Colossal Big Shot, Fibre Mascara Primer - baza pod tusz do rzęsMaybelline, The Colossal Big Shot, Fibre Mascara Primer - baza pod tusz do rzęs Fot. redakcja Avanti24

Oprócz tego, producent proponuje do zestawu bazę pod tusz do rzęs Maybelline Fibre Mascara Primer, którą również wypróbowałam. Rzeczywiście produkt świetnie przygotowuje rzęsy do nałożenia tuszu, przede wszystkim idealnie je rozdziela, zapobiegając sklejaniu przy użyciu mascary. Podsumowując: blondynkom o cienkich, krótkich i niewidocznych rzęsach polecam tusz do rzęs L'Oreal Paris, Unlimited Mascara. 

Dziękujemy, że jesteś z nami. Jeśli chcesz być na bieżąco informowana o najciekawszych kolekcjach oraz zakupowych okazjach, wypróbuj nasz nowy newsletter. KLIKNIJ TUTAJ, ABY ZAPISAĆ SIĘ DO NOWEGO NEWSLETTERA.

Maffashion o najnowszych trendach w bieliźnie

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.