Różowe buty sportowe z dziwacznymi wybrzuszeniami po bokach to prawdopodobnie najbardziej ekstrawagancki model sneakersów, jaki zobaczycie w tym roku. Autorką nietuzinkowej wersji Nike Air Monarch 4 jest Martine Rose - londyńska projektantka specjalizująca się w modzie męskiej i "streetwear". W sieci pisze o sobie "prawdopodobnie najlepsza projektantka na świecie". Ci, którzy znają jej prace wiedzą, że drugiej takiej po prostu nie ma.
Martine Rose znana jest z niekonwencjonalnego podejścia do prezentacji swoich kolekcji. Robi to poza przyjętym przez branżę harmonogramem i w zaskakujących miejscach: na rynku Camden Market w północnym Londynie albo w siłowni Stronghold ze ścianą do wspinaczki. Niekonwencjonalne są również ubrania. Martine inspiruje się tym, co widzi na ulicach swojego miasta, ale nie tych głównych i pełnych przepychu. Rose podobają się subkultury, "outsiderzy", ludzie z peryferii i z marginesu społecznego.
Air Monarch to kultowy model firmy Nike z początku lat 2000, którego fenomen analizowali już różni modowi eksperci. Z założenia miał być przede wszystkim wygodny i uniwersalny, trafiać w gusta przeciętnego odbiorcy i tak się stało. Air Monarch okazały się ukochanymi butami "american dads", czyli amerykańskich "tatków", którzy lubią trzymać się wciąż tych samych wyborów. Popularność modelu Monarch z ironią potraktowali modowi influencerzy i tak zaczęła się druga fala popularności Nike'ów. Tym razem Air Monarch zyskały walor "fashion", podbijając blogi i Instagram.
Nie dziwi więc, że to właśnie Nike Air Monarch 4 w retro fasonie stał się bohaterem współpracy z Martine Rose. Projektantka pasjonuje się trendami z lat 80., 90. i 2000. Kultowe sneakersy interpretuje za pomocą wyrazistego koloru (ten sam róż dla kobiet i mężczyzn), lakierowanej powierzchni i charakterystycznych wybrzuszeń. Jest funkcjonalny, ale jednocześnie ekstrawagancki i świetnie nadaje się do miejskich stylizacji. Gdybyśmy mieli wskazać buty Nike, które za kilkadziesiąt lat zostaną wystawione w nowojorskim muzeum sztuki nowoczesnej MoMa, byłyby to właśnie ten model. Aktualna cena to 849 złotych. Kto wie, być może to tak samo trafna inwestycja jak w dobre dzieło sztuki?
Dziękujemy, że jesteś z nami. Jeśli chcesz być na bieżąco informowana o najciekawszych kolekcjach oraz zakupowych okazjach, wypróbuj nasz nowy newsletter. KLIKNIJ TUTAJ, ABY ZAPISAĆ SIĘ DO NOWEGO NEWSLETTERA.