Nowa feministyczna koszulka marki Dior. Do czego nawiązuje tym razem?

Maria Grazia Chiuri, która od niedawna odpowiedzialna jest za projekty francuskiego domu mody Dior, nie przestaje wzbudzać kontrowersji. W nowej kolekcji pojawiła się kolejna koszulka z feministycznym napisem, nawiązująca tym razem do eseju autorstwa Lindy Nochlin z 1971 roku.

Urzędująca na stanowisku dyrektor kreatywnej Maria Grazia Chiuri od początku swojej pracy dla domu mody Dior nie kryła swoich osobistych przekonań. We wrześniu zeszłego roku, w czasie pokazu swojej pierwszej kolekcji, na wybiegu pojawił się T-shirt z powtarzanym do dziś hasłem "we should all be feminists". Inspiracją do sloganu był esej nigeryjskiej pisarki Chimamandy Ngozi Adichie, której praca wydana w 2014 roku zawiera definicję feminizmu na miarę XXI wieku. W budzącym wiele kontrowersji T-shircie szybko zaczęły pojawiać się największe gwiazdy, takie jak Rihanna, Natalie Portman czy Chiara Ferragni. Zwykły T-shirt z niezwykłym hasłem stał się inspiracją i nośnikiem kobiecej siły, która okazała się być potrzebna zarówno na zachodzie, jak i w Polsce.

 

T-shirt "we should all be feminists" doczekał się następcy! Tym razem feministyczny napis "why have there been no great women artists" znalazł się na pasiastej bluzce z długim rękawem. Podobnie jak poprzednia, koszulka już wzbudza wiele emocji. Genezą cytatu również jest literatura. Maria Grazia Chiuri tym razem sięgnęła głębiej, bo aż do 1971 roku. Właśnie wtedy ukazał się esej autorstwa Lindy Nochlin o tym samym tytule. Historyczka sztuki i pisarka porusza w nim kwestie feminizmu i sztuki, tym samym będąc jedną z prekursorek rozmów o sztuce podlegającej płci i uwarunkowaniom kulturowym z niej płynącym. Jak bardzo hasła Lindy Nochlin są nadal aktualne? Okazuje się, że w dużym stopniu nadal kształtują one współczesne rozmowy o feminizmie. Maria Grazia Chiuri, jako dyrektor kreatywna Diora, z pewnością widzi w nich potencjał do łączenia kobiecej pracy, sztuki i mody

 
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.