Dziękujemy, że jesteś z nami. Jeśli lubisz modę, tutaj możesz wypróbować nasz nowy newsletter >>>
Najnowsza kolekcja Macieja Zienia na sezon wiosna-lato 2019 to perfekcyjna mieszanka trendów z wypracowanym przez lata stylem projektanta. Kolekcję nie bez powodu zatytułowano "The Beatles". Inspiracją były lata 60., czyli dekada zdominowana przez rockową muzykę brytyjskiego zespołu.
Maciej Zień w odpowiedniej proporcji wprowadził do kolekcji trendy sprzed lat, reaktywowane w ostatnim czasie także przez inne marki: Dior (krótkie czarno-białe sukienki w stylu Twiggy, wiosna-lato 2018), Moschino (spodnie dzwony, jesień-zima 2018-2019), Elisabetta Franchi (długie i dopasowane cekinowe sukienki, jesień-zima 2018-2019). Co najważniejsze, Zień przepuścił je przez własne sito, a efektem są kreacje, które jak po sznurku prowadzą do nazwiska polskiego projektanta.
Interpretacja lat 60. i 70. przez Zienia to różnorodność barw (od czerni, poprzez biel, beż, czerwień, jasną zieleń, błękit aż po grafit i morelowy róż), która w finezyjny sposób odzwierciedla radosny klimat "swingującego Londynu". Kolory mieszają się nie w ramach jednej sylwetki, ale całej kolekcji, która mimo to pozostaje spójna i jednolita. Wszystko dzięki wieczorowemu charakterowi większości zaprezentowanych kreacji, w których specjalizuje się polski projektant. Ci, którzy przyszli zobaczyć na żywo typowe dla Zienia długie suknie z lejących materiałów, nie byli zawiedzeni. Zień zadbał o jakość tkanin (wykorzystał m.in. jedwab i muślin), którą widać "gołym okiem". Niektóre sylwetki wydawały się pływać nad wybiegiem, efekt wzmacniały dodatkowo subtelne falbany i miękkie plisy.
Nowością w kolekcji Macieja Zienia są pióra. W podobny do polskiego projektanta sposób już wcześniej wykorzystały je marki Proenza Schouler (kolekcja wiosna-lato 2018) czy Saint Lauren (wiosna-lato 2018). Najlepszą promotorką piór na piątkowym pokazie była Małgorzata Kożuchowska, która miała na sobie jedną z kreacji Zienia. W najnowszym pokazie zachwyciły również koronki - najciekawiej prezentowały się pod postacią legginsów do kolan. Kasia Kowalska zestawiła je ze smokingową marynarką, która była mocnym punktem i jednym z motywów przewodnich kolekcji. Projektant raz łączył ją eleganckimi spodniami, raz z obcisłymi getrami, a jeszcze innym razem tylko zarzucał na ramiona modelki ubranej w zwiewną sukienkę.
Sprzedażowym hitem mogą okazać się przepiękne kreacje w bieli. Nowoczesne panny młode wykorzystają je w dniu ślubu jako alternatywę dla typowych propozycji z salonu. Trójkątne dekolty "na zakładkę" zdobiło półprzezroczyste wykończenie, a z seksownym rozporekiem harmonizowały asymetryczne warstwy białych plis. Drugi model ewentualnej sukni ślubnej miał dekolt pod szyję i seksowne wycięcie wzdłuż klatki piersiowej przykryte koronką i guziczkami.
W kolekcji Zienia nie zabrakło również odrobiny szaleństwa. Połyskujące kreacje godne najlepszych klubów lat 70. trafią w gusta młodej klienteli, ale spodobają się też tym, którzy osobiście posmakowali strojnych imprez w rytmach glam rocka. Do tej scenerii dobrze pasują również siateczkowe spódnice z wysokim stanem odsłaniające bieliznę retro.
To nie pierwszy raz, gdy polska branża mody inspiruje się muzyką lat 60. W poprzednim sezonie marka Bizuu stworzyła linię ubrań w hołdzie zespołowi The Rolling Stones. Zuzanna Wachowiak oraz Blanka Jordan potraktowały temat bardzo dosłownie, m.in. przenosząc na ubrania słynne logo grupy. U Zienia napis "The Beatles" pojawił się tylko raz - na plecach jednej z marynarek i był to jedyny literalny akcent całej kolekcji. Reszta okazała się indywidualną interpretacją dawnego klimatu. Kolekcją na wiosnę-lato 2019 Maciej Zień potwierdził swoją pozycję jako jednego z najlepszych projektantów w kraju.