#LaDorothée by TOMAOTOMO - recenzja najnowszego pokazu Tomasza Olejniczaka

Tomasz Olejniczak po raz kolejny udowodnił, że moda elegancka i luksusowa jest jego przeznaczeniem. Kolekcja #LaDorothée, którą dedykował swojej mamie to hołd dla dawnej kobiecości i szyku.

We wtorek, 17 kwietnia, w majestatycznych wnętrzach Hotelu Bellotto w Warszawie odbył się pokaz najnowszej kolekcji Tomasza Olejniczaka tworzącego pod marką Tomaotomo. Wybór miejsca był nieprzypadkowy - projektant postanowił przenieść gości do epoki, w której szyk i elegancja tworzyły z modą nierozłączną parę. Mowa o latach 50. i 60. - dekadach Christiana Diora i Yvesa Saint Laurenta, Cristobala Balenciagi i Pierre'a Balmaina.

Tomaotomo - kolekcja #LaDorothéeTomaotomo - kolekcja #LaDorothée Mat. prasowe / Kolaż Avanti24

Kreacje Tomaotomo w otoczeniu marmurowych ścian i zabytkowych podłóg stworzyły wyjątkowy spektakl. Konwencja pokazu przypominała prezentacje, które tuż po wojnie odbywały się w słynnej Sala Bianca we Florencji - mocno ściśnięte rzędy stworzyły intymną, kameralną atmosferę, modelki spacerowały spokojnie, a ubrania wydawały się być na wyciągnięcie ręki. Dzięki niewielkiemu dystansowi między wybiegiem a publicznością można było podziwiać największy walor kolekcji Olejniczaka - przepiękne materiały, które same w sobie tworzyły kreacje.

Projektant poszukiwał ich w szwajcarskich i francuskich fabrykach, które zaopatrują takie domy mody jak Prada, Fendi czy Chanel. W przeciwieństwie do wielu innych polskich dizajnerów, którzy jakość materiałów spychają na drugi a nawet i ostatni plan, Olejniczak przywiązuje do tej kwestii dużą wagę i to widać! W kolekcji #LaDorothée królowały jedwabie, gipiury, niesamowicie mieniące się pawie pióra oraz misterne hafty tworzące delikatne wzory. Dzięki temu kolekcja Tomaotomo jest luksusowa nie tylko z założenia i jesli chodzi o ceny, ale przede wszystkim pod względem jakości, a co za tym idzie, również estetyki.

Tomaotomo - kolekcja #LaDorothéeTomaotomo - kolekcja #LaDorothée Mat. prasowe / Kolaż Avanti24

Tomasz Olejniczak w płynny sposób przechodził od długich i dostojnych sukien do krótkich i bardziej dziewczęcych kreacji. W kolekcji pojawiły się też nawiązania do szalenie modnych obecnie lat 80. Najbardziej zachwyciły projekty w metalicznym granacie z szerokimi ramionami w stylu "Dynastii". Duże poduszki wypełniły też ramiona wiosennej bluzki w kolorze liliowym, którą projektant zestawił z subtelnie zdobionymi szortami. Pastelowe barwy i eteryczne fasony wystąpiły obok mocno zarysowanych żakietów i spodni w odważnej kolorystyce. Projektant znalazł idealne spoiwo łączące pozornie odmienne style, a jest nim kobiecość.

Tomaotomo - kolekcja #LaDorothéeTomaotomo - kolekcja #LaDorothée Mat. prasowe / Kolaż Avanti24

W kolekcji Tomaotomo nie zabrało motywów, które widzieliśmy już w kolekcjach światowych domów mody, ale co ważne, Olejniczak przełożył je na własny, oryginalny styl, dzięki czemu uniknął skojarzeń z jakąkolwiek konkretną marką. Co więcej, miks, który stworzył, jest oryginalny, unikatowy i w stu procentach autorski, co w polskiej modzie wcale nie jest takie oczywiste. W jego projektach pojawiły się rozszerzane rękawy, nogawki w formie dzwonów, wysokie kołnierze, olbrzymie kokardy pod szyją i falbany. Ciekawym dodatkiem były zawiązane na głowie chustki przywołujące na myśl szyk Grace Kelly czy Sophii Loren. Sam projektant mówił:

 To historia o modzie, którą opowiadam współczesnej kobiecie, kochającej niezapomniany urok lat 50 i 60.

Tomaotomo - kolekcja #LaDorothéeTomaotomo - kolekcja #LaDorothée Mat. prasowe / Kolaż Avanti24

Pokaz kolekcji #LaDorothée z pierwszego rzędu śledziła mama Tomasza Olejniczaka, która osiem lat temu zachęciła go do debiutu w trakcie Łódzkiego Fashion Week i do dziś wiernie kibicuje synowi. Wydarzenie zgromadziło wiele gwiazd i postaci z show-biznesu. Na widowni były m.in. Hanna Lis, Natalia Siwiec, Paulina Sykut Jeżyna, Weronika Książkiewicz, Anna Wendzikowska, Honorata Skarbek, Roma Gąsiorowska, Agnieszka Włodarczyk i Monika Zamachowska.

Tomaotomo - kolekcja #LaDorothéeTomaotomo - kolekcja #LaDorothée Mat. prasowe

Dlaczego fioletowe ubranie jest najlepsze na rozmowę o pracę?


    

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.