Pierwsza stylizacja naszej gwiazdy to odważna mieszanka retro i modern chic. Olejnik postawiła na brązowy golf, skórzane szorty i oversize’ową kurtkę lotnika – a wszystko to przełamała białymi koronkowymi rajstopami i ciężkimi butami. Zawiązana pod szyją ażurowa chusta dodała lekkości w stylu francuskiej wsi. A może polskiej? Monika pokazała się w dwóch wersjach tego dodatku. Drugi z nadrukiem czerwonych róż wygląda już jak hołd dla polskiej mody. Całość wygląda jak stylizacja pełna nonszalancji rodem z Montmartre’u. To look z charakterem – nieoczywisty, z lekkim ukłonem w stronę lat 70., ale jednocześnie pełen energii współczesnego street style’u.
Monika pokazuje, że wie, jak łączyć męskie fasony z kobiecą energią, dlatego drugi zestaw jest z pogranicza sztuki i mody. Dziennikarka pojawiła się pod Grand Palais w czarnym total looku: długa, lejąca się spódnica, marynarka oversize i bordowy sweter z grubym splotem. Do tego masywne buty i perły – nie te na pojedynczym sznurze, ale kaskadowe, duże i nieregularne jak na pokazach mody domu Chanel.
Olejnik nie tylko odwiedziła targi @artbasel, ale i wystawę Gerharda Richtera w Fondation Louis Vuitton.
Artysta prowadzi nas przez swoje 93-letnie życie – oszałamia bogactwem stylu
– napisała na swoim Instagramie. Trudno o lepszą metaforę jej własnego stylu – odważnego, dojrzałego, zmiennego, ale zawsze w punkt.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!