Jakie spódnice powinny znaleźć się w jesiennej szafie pani po 50. roku życia? Tak naprawdę to takie, jakie lubi! Jednak jest kilka trendów, którymi można się zainspirować. Owe modele możemy znaleźć już w nowych kolekcjach popularnych polskich sieciówek. Są ponadczasowe i bardzo uniwersalne.
Często kobiety po 50-tce najlepiej czują się w spódnicach za kolano, choć ta długość pasuje w każdym wieku. Szczególny urok mają spódnice rozkloszowane i plisowane, które świetnie wyglądają nie tylko ze szpilkami. Rozkloszowane spódnice ładnie podkreślają talię i wyglądają bardzo kobieco. I będą hitem również tej jesieni. Można je łączyć i z kozakami i botkami, a pasują w zasadzie do każdego okrycia wierzchniego. Plisowana spódnica za kolano zestawiona z krótką kurtką typu ramoneska lub pikowana tworzą bardzo zgrabny i przykuwający uwagę duet.
Klasyczna ołówkowa spódnica sprawdzi się na wiele okazji. Jest równie uniwersalna, jak i czerń. I właśnie taką spódnicę warto mieć w swojej szafie. Czerń jest dobrą bazą do wielu stylizacji, a ołówkowy krój wysmukla sylwetkę i wydłuża optycznie nogi. Wygląda dobrze zarówno z elegancką koszulą, jak i elastycznym golfem. Czarny total look jesienią, przykładowo czarna spódnica golf i kozaczki, to bardzo efektowna stylizacja, która jest naprawdę piękna w swojej prostocie. I właśnie w niej doskonale sprawdza się czarna ołówkowa spódnica.
O ile kolory ziemi latem mogą wyglądać nieco ciężko, to jesień jest doskonałym czasem na wprowadzenie do szafy spódnic w kolorze: beżu, brązu, bordowym, zieleni, rudości. Te odcienie pasują do wielu typów urody i ładnie łączą się wzajemnie ze sobą. Bardzo efektownie wyglądają spódnice z imitacji skóry, gładkiej i zamszu, o różnej długości, i mini i midi.
Pamiętajmy, że nie ma zasad co do długości spódnic w danym wieku. Najważniejsze jest dobre samopoczucie i dostosowywanie mody do własnego gustu.