Nic dziwnego, że marka Melissa odniosła światowy sukces. Motywacją do stworzenia tej firmy było połączenie świata mody, architektury i sztuki. Produkcja rozpoczęła się we Francji - na francuskiej Riwierze w 1979 roku. To właśnie tam jeden z założycieli brandu zainspirował się butami noszonymi przez rybaków. Miały być wygodne, nieprzemakalne i nowoczesne. Udało się - dzisiaj Melissa opanowała ponad 70 państw na całym świecie. Stała się ulubienicą kobiet, nie tylko ze względu na wygodę, ale też ultranowoczesny styl i ponadczasowość. Poza tym Melissa jest jedną z niewielu marek, które nawiązały współpracę z największymi ze świata mody. Jean Paul Gaultier, Vivienne Westwood czy Karl Lagerfeld to tylko niektóre nazwiska z modowej historii Melissy.
Jeśli od dłuższego czasu myślałaś o "meliskach", teraz jest idealny czas, by je zamówić. Są dostępne w wielu fenomenalnych kolorach i krojach. Te srebrne z "siateczki" to propozycja dla kobiet, które lubią na co dzień nosić stonowane kolory, a tego typu buty mogłyby przełamać ich look. Czarne z różową kokardą lub serduszkiem to klasyk, który założysz praktycznie do wszystkiego. W pracy sprawdzą się idealnie. Ich niewątpliwą zaletą jest materiał dopasowujący się do stopy. Możesz biegać w nich cały dzień, a będziesz się czuła, jakbyś dopiero co założyła buty. Baleriny Melissa, chociaż ich cena wydaje się wygórowana, niewątpliwe są warte kupna. Moim zdaniem to jedne z najtrwalszych butów, jakie istnieją. Teraz możesz kupić je w naprawdę dobrej cenie, bo już od 200 zł.
Baleriny Melissa to inwestycja na lata! Ich ponadczasowość i zaskakujący styl są genialnym sposobem na oryginalny look. Określiłabym je jako kobiece i delikatne, ale zarazem zachwycająco urocze. Pasują do sukienek w letnim wydaniu, ale też do kolorowych garniturów. Charakterystyczne buty z gumy to mikrotrend, który w tym sezonie traktujmy z lekkim przymrużeniem oka! Jeśli lubisz bawić się modą, załóż do czarnego garnituru "meliski" z Myszką Miki. Bajkowe postacie to świetny pomysł na przełamanie prostego looku. My zakochałyśmy się też w modelu z Hello Kitty. Bardzo dobrą inwestycją wydają się też baleriny z kokardami w stonowanych kolorach. Te w odcieniu nude i beżowe wykorzystasz w codziennych stylizacjach, posłużą ci też jako zamiennik szpilek na weselu! Jak wiemy, sezon na uroczystości zbliża się wielkimi krokami, a to może być świetna alternatywa dla mało wygodnych butów na obcasach.