#beautynews: sposoby na piękne włosy na wiosnę. Testujemy najciekawsze nowości

Wiosna to naprawdę dobry moment, aby kompleksowo zadbać o włosy - odżywić je po ciężkiej zimie, podczas której były narażone na niskie temperatury, smog i tarcia oraz przygotować na nie mniej trudny okres letni, kiedy to dadzą im się we znaki palące słońce i słona woda. Sprawdziłam czym warto pielęgnować włosy w domu i z jakich usług skorzystać w salonach fryzjerskich.

Pielęgnacja w salonie - akcja Let's Dye Haircolour Experts i Davines 

Mam włosy dosyć długie i cienkie (co widać na załączonych poniżej zdjęciach). Ich typowo słowiańska struktura sprawia, że od zawsze borykam się z problemem braku objętości. Staram się jednak nie narzekać - są zdrowe, szybko rosną, a odkąd stosuje różnego rodzaju wcierki znacznie mniej wypadają. Lubię jednak od czasu do czasu oddać się w ręce specjalistów, którzy spotęgują efekty domowej pielęgnacji. Poza tym taka wizyta to czas dla siebie i chwila relaksu po ciężkim dniu. Właśnie dlatego tak bardzo spodobała mi się organizowana cyklicznie akcja salonu Let's Dye Haircolour Experts o wiele mówiącej nazwie Let's Care:

Let's care to inicjatywa z którą wyszliśmy w naszym salonie, mająca na celu oderwanie nas od codziennego zgiełku, zrobienia przestrzeni na oddech, przyjemność i zadbania o siebie w wymiarze praktycznym, ale także duchowym. To dzień, w którym odkładamy nożyczki i pędzle i całą uwagę poświęcamy pielęgnacji. Przy kieliszku prosecco lub filiżance specjalnie parzonej z tej okazji herbaty, można się zrelaksować, skorzystać z indywidualnie dobranego zabiegu dla włosów i skóry głowy, doświadczyć masażu i odkryć moc pielęgnacji połączonej z odpoczynkiem - wyjaśnia Małgorzata Piechocińska z salonu Let's Dye Haircolour Experts i trenerka Davines. 

To właśnie Małgosia zajęła się moimi włosami. Wspólnie podjęłyśmy decyzję, że najlepszą opcją dla nich będzie zabieg "Woda sodowa", który zapewnia witalności i objętość cienkim i delikatnym włosom. Oprócz niego w "menu" dostępne są jeszcze dwie pozycje: "Pod włos" (dla włosów szorstkich i matowych) oraz "Spacer w chmurach" (oczyszczający zabieg anti-aging). Wszystkie trzy wykonywane są z użyciem kosmetyków z profesjonalnych linii Davines NaturalTech. W moim przypadku kluczowa była zawartość w składzie kwasu hialuronowego, który zapewnił elastyczność, lekkość i objętość. 

Efekt zabiegu 'Woda sodowa'/ po lewej: przed zabiegiem, po prawej: zaraz po zabieguEfekt zabiegu 'Woda sodowa'/ po lewej: przed zabiegiem, po prawej: zaraz po zabiegu red.

Wiosna jest czasem kiedy odsłaniamy włosy po zimie i chcemy, żeby jak najlepiej prezentowały się w słońcu. Jest to wyjątkowa pora roku, która kojarzy się z lekkością i myślę, ze zabiegi, które to podkreślą będą najbardziej trafione. Włosy w czasie lata ze względu na dużą ilość słońca ulegają nadmiernemu przesuszeniu i stają się łamliwe, myślę, ze wiosna  to idealny moment, żeby zadbać o profilaktykę. Proponuję szczególnie zabieg z kwasem hialuronowym, który głęboko nawilży, zwiększy objętość i elastyczność oraz zabezpieczy włosy przed utratą wody - tłumaczy Małgorzata Piechocińska.

Zabieg trwał około godzinę i składał się z kilku części. Pierwsza z nich to typowa pielęgnacja wstępna. Co ciekawe właśnie ten etap uznaję za najlepszy i najprzyjemniejszy. Dlaczego? Bo Małgosia oprócz nałożenia szamponu i maski zrobiła mi także fantastyczny masaż głowy, który idealnie oddawał zamysł akcji, która ma na celu nie tylko regenerację włosów, ale przede wszystkim zapewnienie odpoczynku i relaksu. Kolejna część to nałożenie na ok. 20 minut serum. Efekt widoczny jest na poniższych zdjęciach. Włosy wyglądają na gęstsze, są błyszczące, zdrowe i gotowe na lato.

Pielęgnacja włosów długich z L'oreal Elseve

Pielęgnacja w salonie jest bardzo ważna, ale nie ma co ukrywać, że na co dzień o włosy dbamy przede wszystkim w domu. Ja zawsze stosuje po szamponie odżywkę, a dodatkowo jeszcze odsączone z wody włosy spryskuje preparatem, który ma dodać im blasku i nieco objętości. W miarę regularnie (raz na dwa tygodnie) nakładam też maskę. Wbrew pozorom znalezienie preparatów dla włosów takie jak moje nie jest łatwe. Na półkach mnożą się produkty do włosów farbowanych, zniszczonych, pozbawionych blasku, matowych czy kręconych. Zazwyczaj wybieram więc kosmetyki oczyszczające. Nowości takie jak Elseve Dream Long, czyli idealnie dopasowane do moich potrzeb, zdarzają się rzadko, więc tym chętniej zabrałam się za testowanie.

Czym się wyróżnia ta linia? Jak sama nazwa wskazuje sprawdzi się przede wszystkim w przypadku długich włosów. Ale w praktyce mogą po nią sięgać wszyscy, którzy zapuszczają włosy i chcą uniknąć zbyt częstego podcinania zniszczonych końcówek. W składzie znajdziemy keratynę roślinną i olejek rycynowy. Ten drugi produkt często stosuje się też na porost np. rzęs. Keratyna to białko, które stanowi aż 88% naturalnego włókna włosa. Jej roślinne cząsteczki zawarte w linii działają jak cegiełki, które dobudowują te, które zostały zniszczone w wyniku prostowania, suszenia, a nawet diety. Dream Long to szampon odbudowujący, odżywka rozplątująca, krem bez spłukiwania i maska odbudowująca. 

Całą linię testowałam zgodnie ze wskazówkami Pawła Zięby - fryzjera, który razem z przedstawicielami marki L'oreal prezentował naszej redakcji nowości. Włosy myłam dwukrotnie, a odżywkę spłukiwałam długo i dokładnie, aż włosy będą nieco tępe pod palcami. Okazało się, że na tym etapie błąd popełnia większość kobiet, co skutkuje szybkim przetłuszczaniem się włosów. Jakie są moje wnioski? Nowość od Elseve polubiła się z moimi długimi, prostymi i cienkimi włosami - przede wszystkim po wysuszeniu jestem w stanie jest szybko ułożyć - są sypkie, ale nie wyślizgują się z rąk. Włosy są miękkie i odbite od nasady na dobre 3-4 godziny. Ciężko jest oczywiście po kilkunastu myciach określić, czy produkt odbudowuje zniszczone końcówki, ale doraźnie działa na nie bardzo dobrze i zaspokaja ich podstawowe potrzeby. 

Przetestowaliśmy nowości od Elseve i BabylissPrzetestowaliśmy nowości od Elseve i Babyliss mat. prasowe

Najładniejszy sprzęt do stylizacji od Babyliss 

Efekty świetnej pielęgnacji salonowej i domowej może zniweczyć źle dobrany sprzęt do stylizacji. Wiem co mówię, bo kiedyś suszarka doprowadziła moje włosy do ruiny. Od tamtej pory jest dosyć wybredna jeśli chodzi o sprzęt i stawiam na kilka ulubionych marek. Jedną z nich jest Babyliss, której ostatnia nowość skradła moje (i zapewne wielu innych kobiet) serce. Brand wypuścił na rynek linię... w kolorze różowego złota. Urządzenia do stylizacji z tej kolekcji nie tylko pięknie się prezentują, ale także dobrze działają. Suszarka ma moc 2100 W, więc suszy włosy bardzo szybko i co bardzo istotne równomiernie. Wszystko to dzięki zastosowaniu w modelu technologii AIR FLOW. Poza tym produkt ma 3 możliwe opcje temperatury, dwie opcje ustawienia prędkości oraz funkcję jonizacji. Moje włosy nie elektryzują się, nie puszą i wyglądają po całym zabiegu zdrowo. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.