Najnowszy raport KPMG to kopalnia informacji na temat rynku mody w Polsce. Wynika z niego, że nasz sektor odzieżowo-tekstylny należy do najatrakcyjniejszych w Europie Środkowo-Wschodniej. Pozytywne jest również to, że polski rynek mody systematycznie rośnie i zaczyna specjalizować się w produkcji określonych rzeczy (np. odzież robocza i sportowa). Zaglądając na podwórko "szarego Kowalskiego" odkrywamy jednak, że uwaga poświęcona modzie jest umiarkowana. Mniej niż co drugi ankietowany (46%) przyznaje, że moda znajduje się w kręgu jego zainteresowań, a w sklepie patrzy przede wszystkim na cenę. Efekt? Sieciówki, dyskonty i targowiska mają się świetnie. Gorzej jest w małych butikach i u polskich projektantów, którym trudno przekonać Polaków do modowych eksperymentów i inwestycji w oryginalne, autorskie ubrania.
Polacy nie gęsi i swój styl mają?
Z badania wynika, że moda obchodzi Polaków, ale w dość ograniczonym stopniu. Jeśli już znajduje się w kręgu naszych zainteresowań, to w większości przypadków sprowadza się jedynie do przeglądania stron internetowych firm odzieżowych. Tylko 1/3 osób deklarujących zainteresowanie modą zagląda na portale tematyczne albo do czasopism, gdzie istnieje możliwość przeczytania ciekawych treści, a nie tylko zrobienia zakupów.
Przegląd Mody Warszawskiej - to internetowa kronika mody miejskiej Kolaż Avanti24 / Instagram @przegladwwski
Zaskakuje też wynik dotyczący grupy (prawie 1/4 zainteresowanych modą), która deklaruje, że "nie czerpie znikąd inspiracji, podąża za własnym stylem". Taka pewność siebie może imponować, problem w tym, że styl Polaków to przede wszystkim... praktyczność i zachowawczość. W przeciwieństwie do stylu ubierania się Włochów, Francuzów czy Hiszpanów, nasz styl jest mało kreatywny i bazujący raczej na tym, by było wygodnie i "normalnie", a nie modnie i ciekawie.
Ci, którym zależy na nieco innym wyglądzie, najczęściej podpatrują właśnie zachodnich sąsiadów. Ostatecznie w większości przypadków kończy się na bezpiecznym "casualu". Odwagę, by podążać za trendami, mieszając różne style, ma tylko 12 procent Polaków.
Projektanci projektantami, a bazary wciąż na topie
Mogłoby się wydawać, że erę bazarów mamy za sobą, ale nic bardziej mylnego. Polacy uwielbiają niskie ceny i szeroki asortyment. Są to dwa główne czynniki decydujące o tym, dokąd udajemy się na zakupy. Kwestie związane z samym doświadczeniem zakupowym, czyli komfort, obsługa, wnętrze są zdecydowanie mniej istotne, a prestiż miejsca (np. luksusowa galeria, znana ulica handlowa) nie interesuje prawie nikogo.
To dlatego dużą popularnością wciąż cieszą się bazary, targi i sklepy z używaną odzieżą, gdzie można kupić wszystko i przede wszystkim tanio. Te same argumenty uzasadniają zakupy w sieciówkach - sieciowe sklepy odzieżowe znajdują się na pierwszym miejscu wśród ulubionych miejsc z modą typowanych przez Polaków.
L37 to polska marka obuwia prowadząca butik przy ul. Mokotowskiej. Podczas wyprzedaży można tam kupić obuwie w podobnej cenie, co w sklepach sieciowych Instagram @l37
Wyniki raportu mogą być niepokojące dla polskich projektantów. Ich butiki wybiera jedynie osiem procent badanych. Modna marka czy zgodność z najnowszymi trendami to elementy, które znajdują się na szarym końcu modowych priorytetów. Z kwestią trendów przegrywa jedynie odpowiedzialność społeczna producenta. Te wyniki potwierdzają przedsiębiorcy. W oddzielnej ankiecie oni również wskazali na cenę jako czynnik, który najbardziej "grzeje" Polaków.
Nie dziwi więc, że ilość luksusowej mody w polskich szafach jest znikoma. Jeśli już mamy coś luksusowego, to najczęściej jest to futro albo ubranie na specjalną okazję (np. garnitur, sukienka). Najrzadziej możemy się pochwalić luksusową bielizną. Trzeba też pamiętać, że pojęcie luksusu jest względne - średnia deklarowana wartość posiadanej luksusowej rzeczy wynosiła w badaniu 1403 złote, ale połowa z nich była warta 1000 złotych lub mniej.
Niedawno pisaliśmy o KTW Fashion Week w Katowicach, gdzie swoje kolekcje zaprezentowało prawie 40 polskich marek. Nie wszystkie mają odstraszająco wygórowane ceny, za to wiele z nich może pochwalić się wysoką jakością wykonania oraz dobrym składem ubrań. Materiały i porządne szycie zajmują w omawianej skali ważności wysokie miejsca - tuż za ceną. Tym bardziej dziwi jednoczesna popularność sieciówek i targowisk, a mniejsze zainteresowanie propozycjami marek cieszących się uznaniem i prestiżem. Dochodzi do tego kwestia przemyślanych zakupów - Polacy lubią planować wydatki i zazwyczaj związane są one z konkretną potrzebą, a nie impulsem, na którym bazują właśnie tanie sklepy sieciowe.
KTW Fashion Week to świetna okazja, by zapoznać się z ofertą polskich projektantów. Po lewej: @cocho_by_olgaidzik Po prawej: @lidiakalita Instagram @ktw_fashionweek
300 złotych na zakupy
Na zakupy związane z modą Polacy przeznaczają średnio 10% miesięcznych zarobków. Biorąc pod uwagę średnią krajową, mowa o kwocie około 300 złotych. Najczęściej kupujemy to, co szybko się zużywa, czyli odzież. Prawie połowa Polaków nabywa nowe ubrania co najmniej raz w miesiącu. Taka a nie inna częstotliwość to konsekwencja m.in. zaopatrywania się w sieciówkach, których produkty ze względu na niską jakość, mają ograniczoną żywotność. Jeśli chodzi o bieliznę - jej zasoby uzupełniamy raz na kwartał albo raz na pół roku, a obuwie kupujemy sezonowo, czyli raz na pół roku. Najrzadziej kupujemy biżuterię i zegarki - zdarza się to nawet rzadziej niż raz w roku. W ocenie przedsiębiorców Polacy z roku na rok kupują więcej, są też tacy (sześć proc. badanych), którzy na modę są w stanie przeznaczyć nawet połowę pensji.
300 złotych - tyle średnio miesięcznie wydajemy na zakupy związane z modą Źródło: @lemurdesign
Tanio, praktycznie i tylko to, co niezbędne. Podsumujmy!
Choć modowa oferta w Polsce jest coraz bardziej zróżnicowana, a marki prześcigają się w kreatywnych pomysłach, zakupy ciągle robimy w tych samych miejscach. Najwygodniej udać się do "sieciówki" albo na bazar - kupimy tam wszystko - od bielizny, poprzez buty aż po okrycia wierzchnie. Wydamy mało i dostaniemy to, co lubimy najbardziej, czyli sukienkę, w której nie będziemy "odstawać" od grupy koleżanek albo buty, które noszą wszyscy koledzy. Nie lubimy się wyróżniać ani ryzykować z nowymi trendami. Zasłaniamy się klasyką, by przypadkiem nie popełnić gafy. Uważamy, że nie musimy nikim się inspirować, bo sami świetnie sobie radzimy. Ograniczony budżet nie pozwala nam szaleć, ale i tak, nawet z ciekawości, nie zajrzymy do rodzimych projektantów, bo jesteśmy przekonani, że to moda dla zaawansowanych. Wydaje nam się, że kierujemy się jakością, ale w ostatecznym rozrachunku to częstotliwość, a nie poziom zakupów daje nam największą satysfakcję. Rośniemy na atrakcyjny rynek i mamy w czym wybierać, ale nie robimy tego, a szkoda!
Trendy na jesień-zimę 2018/2019
Tegoroczna jesień zapowiada się niezwykle ciekawie! Torebki wreszcie przestają być nudne, a spódnice mienią się wszystkimi barwami! Do mody wraca ulubiony płaszcz Catherine Deneuve, czyli ze skóry. Pogoda sprzyja sneakersom - wybrałam najlepsze modele, za które nie zapłacisz fortuny.