Nazwa sneakersów Stan Smith wywodzi się od nazwiska słynnego w latach siedemdziesiątych tenisisty. Mało kto wie jednak, że poprzednikiem Smitha był Robert Haillet, również grający w tenisa zawodnik USA. Przez wiele lat podobizna Smitha, która zdobi słynne sneakersy do dziś, podpisana była nazwiskiem Roberta Hailleta. Zmiana nastąpiła w latach osiemdziesiątych, a prawdziwa faza popularności tenisowych butów zaczęła się dopiero niedawno. Projektanci tacy jak Jeremi Scott czy Raf Simons stworzyli własne wersje stanów smithów, a magazyn Complex umieścił je na liście najbardziej wpływowych sneakersów wszech czasów.
Fot. kolaż avanti24 / materiały partnerów Fot. kolaż avanti24 / materiały partnerów Fot. kolaż avanti24 / materiały partnerów
Adidas Stan Smith doczekał się wielu wersji tworzonych przez znane domy mody. Alexander Wang wykorzystał podstawowe kolory sneakersów w jednym ze swoich pokazów, lecz znane wszystkim białe adidasy z zielonymi wstawkami są nie tylko wdzięcznym tworzywem dla projektantów. Stany smithy to prawdziwe zjawisko popkulturowe - Pharrel Williams zaprojektował dziesięć par ręcznie malowanych sneakersów, a w kręgu muzyki rap biało-zielone buty stały się inspiracją dla autorów tekstów piosenek. Najwięcej kontrowersji wzbudziła jednak rozbierana sesja Gisele Bundchen dla francuskiego Vogue'a. Pozowała, mając na sobie jedynie białe skarpetki i kultowe stany smithy.
Fot. kolaż avanti24 / materiały partnerów Fot. kolaż avanti24 / materiały partnerów Fot. kolaż avanti24 / materiały partnerów
Adidas Stan Smith dostępne są w wersji klasycznej oraz dwóch wersjach dodatkowych: Stan Smith II i Stan Smith 80's. Znakiem rozpoznawalnym modelu był jego niezmienny przez lata wygląd. Aż do teraz. W Australii można już nabyć nową wersję adidasów - Stan Smith Shock Primeknit. Wykonane z tworzywa Primeknit adidasy w niczym nie przypominają znanej nam wersji kultowego modelu. Przypominające skarpetę nowe stany smithy nie są dostępne jeszcze na stronie producenta, lecz premiera w USA przewidziana jest na najbliższe dni, więc mamy nadzieje, że wkrótce dotrą również do nas. Nosiłybyście?
Fot. materiały prasowe Adidas Fot. materiały prasowe Adidas Fot. materiały prasowe Adidas