Klasyczne miodowe Timberki
Cały świat oszalał na punkcie tych miodowych traperów . Wiele sieciówek, w zawrotnym tempie wypuściło w swoich kolekcjach masę podróbek, łudząco podobnych do tych oryginalnych. Ulice zalała fala tych butów,a każdy marzy o chociażby jednej takiej parze. Nie specjalnie nas to dziwi, bo te buty są faktycznie rewelacyjne, może nawet skusimy się na kolejne kolory? Oprócz nas zakochały się w nich także znane blogerki modowe z Polski. Widziałyście pewnie nie raz Maffashion z tymi kultowymi Timberlandami na nogach, lub Jemerced? Jeśli tak to nie zastanawiajcie się długo nad zakupem ich, tym razem szafiarki nie promują byle czego, a naprawdę porządne buty na każdą porę roku.
Kolorowe pary
Miałaś już miodowe Timberlandy, wystarczy. Teraz zamarzyłaś o kolejnej parze, ale może tym razem w innym kolorze? Marce zaufały już tysiące, bo jeśli raz kupisz oryginalne Timby, już nigdy nie będziesz chciała mieć jakichkolwiek innych, no chyba, że w innym kolorze. Wykonanie i wytrzymałość w każdym modelu jest takie samo, nie zastanawiaj się więc zbyt długo. My w tym roku przekonałyśmy się do czarnych traperków , ale też wiemy, że oszalałyście na punkcie różowych. Można je nosić zupełnie do wszystkiego, tylko pamiętajcie różowy nie lubi się za bardzo z czerwonym, więc jeśli macie w takim odcieniu płaszcz lub parkę, postawcie na czarne lub miodowe timberki.
Klasyczna czerń
Podobno czarny to nie kolor, to stan umysłu, więc jeśli jesteś wyznawczynią tej dewizy - czarne Timberlandy będą dla Ciebie idealnym rozwiązaniem. Świetnie podkreślą Twój czarny look i nadadzą całej stylizacji wysublimowanego szyku. Jak dla nas to absolutny hit. Takie buty możesz śmiało zakładać do skórzanych legginsów, czarnych sponi, jeansów a nawet do krótkich szortów latem. Pamiętacie Emu? Tak te buty z owczej skóry. W nich też możecie chodzić cały sezon, bo zimą ogrzewają stopy, latem ochładzają. Tak samo jest w przypadku oryginalnych Timberlandów.
