Czy biały T-shirt z czarnym napisem, za który zapłacić trzeba 500 euro może stać się hitem? Okazuje się, że tak. Autorem tego marketingowego sukcesu jest dom mody Dior, który na wiosenno-letni sezon wypuścił, wydawałoby się, zupełnie zwykłą bluzkę opatrzoną frazą "We should all be feminists". Jeszcze zanim ktokolwiek zdążył zrecenzować pokaz, sieć wypełniła się zdjęciami gwiazd w owym T-shircie. Wśród najsłynniejszych nazwisk pojawia się Lawrence, Portman czy Rihanna, ale bluzkę równie chętnie wplatają do swoich stylizacji najsłynniejsze blogerki takie jak Chiara Ferragni czy Kristina Bazan. I co najlepsze, każda z nich wygląda w T-shircie jakby był stworzony tylko dla niej.
Biały T-shirt Dior We should all be feminists - Rihanna stylizacja Źródło: www.instagram.com/dior / Kolaż Avanti24 / Materiały partnerów Źródło: www.instagram.com/dior / Kolaż Avanti24 / Materiały partnerów
Jak to możliwe? Najważniejsze jest hasło. Dom mody Dior idealnie wstrzelił się z napisem w panujące nastroje społeczne. Tematyka dotycząca sytuacji kobiet w różnych sferach życia społecznego jest aktualnie wyjątkowo na topie. Kobiety jako biznesmenki, kobiety jako nowoczesne matki, kobiety jako wymagające kochanki, kobiety jako strażniczki swojego zdrowia i sumienia, kobiety jako świetne sportsmenki i motywatorki...można by wymieniać bez końca! Wzrost pewności siebie kobiet zgrał się w czasie z nagłośnionymi przypadkami przemocy domowej, nietolerancji, czy seksistowskimi hasłami głoszonymi przez ważnych polityków. Biały T-shirt z czarnym napisem, nieozdobiony żadnymi kwiatkami, szminkami czy wzorkami idealnie odzwierciedla to, jak dzisiaj postrzegają się kobiety. By dobrze czuć się we własnej skórze nie potrzebują one przesyconych trendami ubrań, świecidełek i miliona akcesoriów. Wystarczy prosta spódnica czy dobrze skrojone jeansy i biały T-shirt, który staje się symbolem. Ten od Diora towarzyszył amerykańskim aktorkom podczas Marszu Kobiet zorganizowanego w obronie ich praw, które według uczestniczek marszu są mocno zagrożone prezydenturą Trumpa. Jednak chwytliwe hasło "We should all be feminists" może mieć równie mocną siłę także w pojedynkę. Udowodniła to Rihanna czy Jennifer Lawrence, która wystąpiła w modnym T-shircie na okładce Harper's Bazaar.
Chiara Ferragni - T-shirt Dior Źródło: Imaxtree / Kolaż Avanti24 / Materiały partnerów Źródło: Imaxtree / Kolaż Avanti24 / Materiały partnerów
Biały T-shirt Diora to nie oderwany od rzeczywistości przypadek. Kryje się za nim obszerna sfera, którą mogą wypełnić również inne ubrania, nie tylko te za 500 euro. Ważne, aby hasło, które nosimy na piersi faktycznie odzwierciedlało nasze przekonania i styl życia. Dopiero wtedy nabiera ono mocy i staje się przekazem. W przeciwnym wypadku pozostanie tylko nic nieznaczącym kawałkiem materiału. Polscy projektanci również próbowali umieszczać na swoich ubraniach chwytliwe frazy takie jak "Sex" (Paprocki&Brzozowski) czy "First love second sex" (Łukasz Jemioł), ale na tym kończy się ich sloganowa twórczość. W sklepach sieciowych również znajdziemy ubrania z napisami i wbrew pozorom mogą one okazać się bardzo osobiste. Bluzkę z napisem włóż w środek spodni materiałowych lub jeansów, załóż do tego żakiet lub ulubioną kurtkę i stylizacja gotowa. Albo pójdź śladem Chiarry Ferragni i T-shirt z przekazem wkomponuj do eleganckiego zestawu na specjalne okazje łącząc go z długą spódnicą i obcasami.
Więcej modnych T-shirtów znajdziesz w sklepie Avanti
