Hotel położony jest w Karkonoszach, zaledwie 600 metrów od granicy z Czechami. Choć dysponuje 68 pokojami, robi wrażenie kameralnego ośrodka, w którym można odetchnąć od zgiełku.
Górskie ustronie
Malinowy Dwór pachnie jeszcze nowością, wszystko jest śliczne i świeże. Wystrój komfortowy, nowoczesny, szlachetnie prosty bez barokowych dekoracji. Posiłki podawane są w formie bufetu, który wciąż jest urozmaicany. Tradycyjne dania, np. pierogi czy bigos, były wyśmienite. Niedługo ma się pojawić też kuchnia niskokaloryczna, lekka dieta dla tych, którzy nie chcą przytyć. Dodatkowo można również zamawiać bardziej wyrafinowane dania z menu (wszystko w przystępnych cenach). Ogromną zaletą jest położenie hotelu w sercu gór, w nieco dzikiej okolicy, a jednocześnie w odległości spaceru od centrum uzdrowiska Świeradów Zdrój. Atrakcjami są przejażdżki kolejką gondolową na Stóg Izerski i własny stok z wyciągiem narciarskim.
Urokliwe spa
Najmilsze chwile przeżyłyśmy jednak w samym spa. Wyjątkowe wrażenie robi basen. Cały wykonany jest z metalu, co daje wrażenie sterylnej czystości, a jego dno i ściany są bardzo przyjemne w dotyku. Liczne masażery (w tym genialne metalowe leżanki z bąbelkami) pozwalają na kontynuację zabiegów antycellulitowych i relaksacyjnych. Na tarasie spa znajduje się jacuzzi zewnętrzne. Spędziłyśmy w nim mnóstwo czasu, niekiedy rzucając się w śnieg dla ochłody. Potem sauny - po kolei fińska i parowa. Wypróbowałyśmy też zabiegi. Kosmetyczki doradzają, co będzie najbardziej korzystne dla skóry. Do spa należą także część rehabilitacyjna: fizykoterapia oraz balneologia, gdzie można zażywać leczniczych kąpieli borowinowych oraz w najaktywniejszych na świecie wodach siarczkowych.
Agnieszka Pietraszewska, rehabilitantka .38 lat
Już dwa dni w Malinowym Dworze wystarczyły, by fantastycznie wypocząć!
POBYT . Nabrałam dystansu do domowych problemów. Kilka dni tylko na babskie sprawy robi świetnie na urodę i na duszę. Bardzo tego potrzebowałam. Polecam każdej kobiecie znużonej codziennymi obowiązkami. Chętnie wrócę tu z mężem i córkami, być może na narty. Codziennie po kilka godzin spędzałyśmy w spa. Kurs basen-sauna-jacuzzi świetnie odstresowuje. Zwłaszcza gdy wokół śnieg, a my pluskałyśmy się wśród parujących bąbelków. W dużym basenie można potrenować, co sprawiało mi dużą radość (kiedyś pływałam wyczynowo).
ZABIEGI . Najbardziej podobał mi się zabieg nawilżający na twarz firmy Babor połączony z długim masażem. Od razu skóra odzyskała komfort, a wcześniej była totalnie przesuszona. Efekt utrzymywał się nawet po powrocie do domu. Z przyjemnością dotykałam twarzy, była jak aksamit. Zabieg na ciało wykonany firmowymi balneokosmetykami zapewnił relaks, tylko spłukiwanie w kapsule nagle schłodziło mnie trochę za bardzo. A potem był jeszcze fantastyczny masaż pleców...
Co, gdzie, za ile?
ADRES : Hotel**** Medical Spa Malinowy Dwór, ul. Długa 10, 59-850 Świeradów Zdrój, www.malinowydwor.pl
POKOJE : 68 pokoi dwuosobowych, dwa apartamenty
CENTRUM SPA : 16 gabinetów zabiegowych, basen kryty, sauny (fińska, parowa i ziołowa), pokój relaksu, jacuzzi na tarasie z widokiem na góry, Centrum Rehabilitacji podzielone na fizjoterapię (masaże lecznicze, zawijania borowinowe, krioterapia miejscowa, terapia polem magnetycznym, kinezyterapia) oraz balneologię (kąpiele lecznicze w solance siarczkowej i borowinie)
ZABIEGI KOSMETYCZNE : pełna oferta zabiegów na twarz i ciało wykonywanych kosmetykami firm Babor, Thalion i balneokosmetykami Malinowy Zdrój, masaże podwodne, mezoterapia bezigłowa, urządzenie Skin Karma - peeling kawitacyjny, galwanizacja i ultradźwięki, kriolift, SP2 - urządzenie do masażu tkanki podskórnej
SPORT I ROZRYWKA : duży basen z systemem hydromasaży, aqua-aerobic, strefa cardio i siłownia, stok narciarski z wycią-giem orczykowym, wycieczki na quadach, nordic walking
POSIŁKI : serwowane w hotelowej restauracji w formie bufetu (śniadania w cenie pokoju), obiadokolacje lub oferta dań z karty, kawiarnia
CENY*:
*cena obejmuje nocleg i śniadanie, możliwość korzystania z części mokrej spa
